Powiem tak: stopa zwrotu była rewelacyjna, szczególnie w tak krótkim terminie (>400% w niecały rok). Kilka spółek dywidendowych, które miałem / mam w portfelu mocno zdołowała po odcięciu dywidendy i długo nie nie wracały do kondycji, nawet bez specjalnego powodu i tego bałem się na NVT. Szczerze powiedziawszy, myślałem, że NVT mocniej skorekci po odcięciu i uda się to znowu zapakować w cenie ok. 100 pln (takie cwaniactwo). Tak czy inaczej, przy cenie bliskiej 160 oceniłem, że w krótkim terminie (3-6 miesięcy) potencjał wzrostu jest tutaj mniejszy niż ryzyko spadku - szczególnie, że małe obroty temu sprzyjają (pamiętam tego blokersa z początku roku i jak potrafił hamować kurs - przypomniałem sobie chwile zwątpienia). Ponadto dynamika wzrostów wyników finansowych na NVT będzie coraz mniejsza (bo jest już efekt wysokiej bazy), natomiast jest szansa - której prawdopodobieństwo określam jako bliskie jedności, że NVT stanie się stabilną spółką dywidendową z niewielkimi wahaniami kursu, ciągle w trendzie wzrostowym ale jednak niemrawym. Takie spółki, to nie do końca mój styl inwestowania. Interes zrobiłem świetny i jestem z niego zadowolony. Czy mogłem zrobić lepszy? Czas pokaże. Nie będę czuł dyskomfortu, jeśli okaże się, że mogłem zrobić lepszy. Firmie i akcjonariuszom, życzę jak najlepiej.