Widzę że na SLT jak w cyrku, ciągle coś śmiesznego się dzieje.
Chyba japoński akcjonariusz stracił cierpliwość, bo postanowił sam zbudować jakaś małą linię produkcyjną i skomercjalizować te perowskity, nie czekając aż spółka się ogarnie. Odpali Saule SA. (nie Saule Tech) 15% zysków ze sprzedaży (hehe zysków a nie przychodów) w zamian za dostarczenie technologii. Skala mniej wiecej 10x za mała żeby na tym realnie zarabiać.
A kurs wzrósł jak gdyby to Saule miało swoją technologię komercjalizować i na niej zarabiać. :)))
Ale teraz spada, czyżby ktoś doczytał raport?