http://kielce.gazeta.pl/kielce/1,47262,16227853,Pracownicy_z_KKSM_u_beda_protestowac_przed_ministerstwem.html
Pikiety przez Ministerstwem Skarbu Państwa i przed siedzibą Banku Zachodniego WBK organizuje we wtorek Komisja Zakładowa NSZZ "Solidarność" Kieleckich Kopalni Surowców Mineralnych
"Związkowcy chcą w ten sposób zainteresować te instytucje - mające decydujący wpływ na przyszłość firmy - problemami związanymi z pracami nad zawarciem układu z wierzycielami KKSM-u oraz sprawami dotyczącymi pracowników-akcjonariuszy, którzy są narażeni na wielotysięczne straty materialne" - informuje świętokrzyska "Solidarność". Do Warszawy ma przyjechać 170 osób z Kielc.
Pikieta przed siedzibą banku będzie trwać w godzinach od 10.30 do 12.30. Potem związkowcy wybiorą się przed Ministerstwo Skarbu Państwa - tam będą protestować od godz. 13.15 do 15.30.
Kieleckie Kopalnie Surowców Mineralnych znajdują się obecnie w stanie upadłości układowej.
23 lipca w WDK odbędzie się kluczowe dla przyszłości zakładu zgromadzenie wierzycieli. Podczas niego ma odbyć się głosowanie w sprawie przyjęcia układu. Aby on przeszedł, niezbędna będzie zgoda na to banku BZ WBK, któremu kopalnie są winne zdecydowanie najwięcej pieniędzy. Zatwierdzone wierzytelności KKSM-u wynoszą mniej więcej 193 mln zł i dotyczą 214 wierzycieli.
Pracownicy KKSM-u napisali też list otwarty do władz Banku Zachodniego WBK i Grupy Santander.
"KKSM to nie pierwsza z brzegu spółka. Niewiele firm, nie tylko w Polsce, ale również na świecie, może poszczycić się nieprzerwanym funkcjonowaniem od 1874 roku. Firma przetrwała czasy zaborów, I i II wojnę światową oraz mroczny czas PRL-u. Obecnie na Zarządzie BZ WBK spoczywa największa odpowiedzialność, co do naszej przyszłości" - czytamy w nim. "W związku z tym w imieniu 315 pracowników zatrudnionych w KKSM SA, ich rodzin oraz firm współpracujących apelujemy do władz Banku Zachodniego WBK i Grupy Santander o przystąpienie do porozumienia układowego. Nie pozwólmy zaprzepaścić dorobku 140 lat trwania KKSM oraz przyszłości osób z nią związanych - są zbyt cenne, aby je pogrzebać jedną decyzją. Przy jej podejmowaniu proszę pamiętać, że KKSM to nie tylko liczby w sprawozdaniach finansowych, ale także setki rodzin, których los zależy od dalszego funkcjonowania Spółki" - piszą dalej pracownicy.
Będzie dobrze :)