Przeglądając dokumenty spółki za 2020, gdzie jeszcze wszystko jako-tako wyglądało, natknąłem się na jedną bardzo podejrzaną pozycję na kwotę 111 600 667 ( sto jedenaście milionów złotych ). jako - Kapitał (fundusz) z aktualizacji wyceny 111 600 667,26 - z tytułu aktualizacji wartości godziwej. Za 2019 rok taka pozycja wynosiła 28 milionów i też była to najprawdopodobniej fikcja. Pozwoliło to zwiększyć spółce kapitał własny ( na papierze ) o tę właśnie kwotę, nie odpowiadało prawdzie i było w sprzeczności z księgowymi zasadami ostrożnej wyceny. Ktoś wprowadził tę pozycję do bilansu, ktoś zatwierdził bilans i nikt niczego rzekomo nie zauważył. Pozwoliło to zafałszować rzeczywisty stan kapitału firmy. Jeżeli okaże się, że było to podanie nieprawdy w dokumentach, można się będzie domagać odszkodowań od audytora i jego ubezpieczyciela.