Czysty hype. Kto ma te buty niby kupować (tym bardziej, że nawet kontraktów rządowych nie mają podpisanych), odpowiedzcie sobie na pytanie? Żadne Państwo europejskie nie zaangażuje się w tą wojnę, Ukraina (która walczy już czym ma), czy to rosyjskie mięso armatnie, które nawet paliwa i racji żywnościowych nie ma, a ktoś ich butami będzie się przejmował? Buty to się kontraktuje przed inwazją, nie w trakcie. Kolejna wydmuszka do ubierania.