Chodzi o dodatkowe 7 mld zł w tzw. restrukturyzację górnictwa. Cóż, zbliża się barbórka. Przydadzą się premie. Szkoda, że nie dla wszystkich. Skoro nie dla wszystkich, to będą dodatkowe protesty. Według scyzoryka protestujący na ulicach to robactwo. Naród będzie podzielony jak będzie się tak dzielić pieniądze. Warto zwrócić uwagę, że knife chce zrujnowanego Taurona bo wtedy będzie tani np. po 1 zł. Inni chcą żeby cena wynosiła 10 zł co oznacza, że Tauron musi być wielki. To są racje nie do pogodzenia. Knife chce zarobić na zrujnowaniu spółki. Mamy więc wojnę w której wygra jedna z opcji: Tauron padnie albo wzniesie się. Połowicznych rozwiązań nie ma. Żeby spółkę wznieść na wyżyny należy zlikwidować tych co jej zagrażają. Tu też nie ma innych możliwości. Walka w nieskończoność to strata czasu która do niczego nie prowadzi. Trzeba walczyć i szybko wygrać no i delektować się owocami zwycięstwa. Knife jest wrogiem dobrobytu Taurona zresztą nie on jedyny. Skoro jedni chcą zniszczyć drugich, wojna jest nieunikniona.
Widać to również w kwestiach światopoglądowych. Jak społeczeństwo nie może egzystować z gejami to nie da się uniknąć konfliktów. Geje i lesbijki istnieli od zawsze, podobnie jak niepełnosprawni ruchowo i intelektualnie.