Przede wszystkim trzeba się nastawić na rynki o niskim bezrobociu bo to wbrew pozorom na takich rynkach jest najwięcej potencjalnych klientów. To na rynkach o niskim bezrobociu ludzie zawsze mają jakąś pracę sezonową czy dorywczą.
Czyli Kraków, Warszawa, Wrocław, Poznań itd (patrze dane GUS o bezrobociu)
Widać to nawet na różnicy w przychodach SMS Kredyt i Marki gdzie przy podobnych aktywach i podobnych produktach SMS ma wyższe przychody (można pokusić się, że jednym z powodów jest nastawienie się na inne rynki (geograficznie))
Ludzie o nierregularnych dochodach mają więcej możliwości odrobienia na rynkach o niskim bezrobociu niż na rynkach o bezrobociu w granicach 10% (paradoksalnie można by pomyśleć, ze na rynkach o dużym bezrobociu trzeba szukać klientów a to nieprawda)