Przeczytałem raporty i co ... tak ja przypuszczałem wzmianki o kontrakcie z Białorusią nie ma. Nawet nie ma słowa że starają sie coś odzyskać. Kasa poszła jak nic do kieszeni i to niemała. Proszę udowodnijcie mi na podstawie braku informacji, że jest inaczej. Gdzie jesteście akcjonariusze - przecież Ci ludzie prawdopodobnie stracili waszą kasę...przyjmujecie to tak bez problemu? Stówka w tą stówka w tą. Mogliście to wydać na inne uciechy np. wakacje z dziećmi - a wydaliście na wakacje Barczyka i ekipy. I co? I nic - bo my wierzymy w inwestora???? Też tak miałem.
Poza tym sprawdziłem że na wszystkim co Aton ma siedzi komornik i siaga i ściąga....
To Maćku proszę mi odpowiedzieć kto i z czego opłaca tych 10 niby pracowników????? i kto płaci za sporządzenie raportów finansowych i za biegłego rewidenta itd. Ze sprzedaży złomu w spółce tyle nazbierali? To konkretne pytanie w związku z niepełnym raportem kwartalnym.
Dalsza analiza:
Może ja też napiszę do Atona, że chętnie pożyczę im znaczną kwotę. Bo mi się podoba że mają 12 mln straty narastająco i podoba mi się, że cały pozostały majątek sprzedali do jakiejs spółki. Podoba mi się, że na rachunku spólki siedzi komornik i podoba mi się, że jak wpłacę już tą znaczną kwotę to go po części spłacę.
Poproszę również żeby mnie nazywali zagranicznym inwestorem bo "promesę" sporządzoną na jednej kartce papieru wyślę z czeskiej wioski przygranicznej. Wcześniej oczywiście zaopatrzę się w odpowiednie piecząki gdzie będzie napisane na końcu "FUND"
Teraz poczekam na reakcję - reakcja jest dobra spółka publikuje promesę i mówi że jest FUND. Następnie kupuję trochę akcji i .... resztę już sami widzieliście jak was zrobili w balona. Ktoś zarobił ktoś stracił
Dodam jeszcze ze tez byłem tak naiwny że jak ktoś z rady kupował to ja też. Przeciez oni wiedzą więcej. Niestety gówno wiedza. Są manipulowani przez całe to towarzystwo.
To tyle.