a pod przykrywką spółek joint venture chciał u utrzymać ruską agenturę?
"Kiedy 22 maja 1992 r. prezydent Wałęsa udał się do Rosji, by podpisać traktat o „przyjaźni i dobrosąsiedzkiej współpracy z Federacją Rosyjską”, a także umowę o wycofaniu wojsk byłego ZSRR, w tekście znajdował się kontrowersyjny zapis. Mówił o utworzeniu na terenie dawnych baz rosyjsko-polskich spółek „joint ventures”. Mieli wejść do nich stacjonujący w Polsce rosyjscy wojskowi, którzy przygotowywali się już do zrzucenia mundurów i założenia garniturów, uczęszczając w Legnicy na wykłady specjalnie założonej dla nich szkoły biznesu. Polscy wojskowi alarmowali: spółki byłyby koniem trojańskim, przyczółkiem rosyjskiego wywiadu, a poza tym działalność rosyjskiej generalicji w okresie wycofywania wskazywała, że weszła ona już w związki z mafią. Wałęsa podkreśla, że na Kremlu przekonał Jelcyna, by kontrowersyjny zapis nie znalazł się w traktacie, a zmiany w nim ręcznie sam wprowadzał minister Krzysztof Skubiszewski."
http://www.zprawa.pl/wyprowadzenie-wojsk-rosyjskich-polski-56-tysiecy-zolnierzy-599-czolgow-390-dzial-202-samoloty/
http://niezalezna.pl/99987-tego-walesa-jeszcze-o-sobie-nie-uslyszal-jeden-z-najwiekszych-szkodnikow