Jak dotąd władze spółki nie zareagowały w żaden sposób na skandal z ksenofobicznym wpisem dyrektora Stroniawskiego. Uznali, że jego zupełnie niewiarygodne tłumaczenia o włamaniu na telefon wystarczą. Skandal rozszedł się po ogólnopolskich mediach, a Stroniawski jest w spółce nie byle kim, bo prokurentem i często twarzą firmy na zewnątrz. Wizerunek Mennicy Skarbowej mocno ucierpiał w ostatnich dniach.