Zawsze spółka praktycznie bez zadłużenia, z dużą ilością wolnej gotówki i w pewnym biznesie jest lepsza, niż zadłużone po uszy podmioty, które działają na granicy upadłości. Lepszy mniejszy zysk, ale pewniejszy, niż spekuła i możliwość stracenia większości kapitału. Na GPW coraz mniej jest takich spółek jak Transpolonia mających bardzo silne fundamenty. A i dodatkowo niedowartościowane względem wartości księgowej.