Panie i Panowie, apeluję o większe zrozumienie dla sytuacji i stanu psychicznego Dobego Duszka. Nie miał już na pampersy i musiał sprzedać akcje a że to robił pierwszy raz to zapomniał, że kasa na rachunku będzie za kilka dni. Z medycznego punktu widzenia wyglada na to, że własnie DD narobił w majtki a pampersy będzie miał dopiero za kilka dni. A tak na serio to uważam, że jest to typowy naganiacz i palant, który naganiał przez kilka miesięcy na kupno piszą, że Spółka ma się dobrze i będzie szła mocno do góry. Nawet 800 procent. Kupował akcje pewnie po ok 60 gr a sprzedawał po 46 gr (te transakcje po 10 000 sztuk) więc nie ma zysku.
Teraz nagania na spadki.