Fajna nazwa b2b tylko to czego spolka sie nie dotknie to suma sumarum wychodzi zle. Gry chca robic bez specjalistow i zaplecza finansowego. Tutaj w tej branzy jest duza konkurencja, a kupno telehorse to sie mija z celem powinni celowac w jjb tam jest szansa ugrac cos fajnego i studio porządne, telehorse to jedna osoba, ktora jest swietna a i tam potrzeba nakladow. Na ten moment b2b to odwleczony w czasie bankrut?