Australijczycy na Lubelszczyźnie a Niemcy na Śląsku widzą opłacalność wydobycia bo stworzą nowe firmy wydobywcze bez kolesiowych prezesów, zarządów, emerytów górniczych z ich przywilejami i roszczeniowych związków zawodowych. Czyli chcą stworzyć firmy na zdrowych zasadach ekonomicznych. Ciekaw jestem czy zasiedziałe lobby górnicze i "dudowe" związki na to pozwolą. Na koniec takie proste pytanie, dlaczego nikt w Bogdance nie straszy strajkiem i nie wstawia się za KW ?