Witam,
Nurtuje mnie pytanie, co dzieje się po przegranej sprawie z ZUS w II instancji. Widzę dwa poważne problemy:
1. O ile wiem, ZUS domaga się wypełnienia skorygowanych deklaracji rozliczeniowych ZUS DRA, oraz żąda uzupełnienia brakujących (wg ZUS) sum składek ubezpieczenia społecznego. Ale co ubezpieczeniem zdrowotnym ? Jeśli wypełni się skorygowaną deklarację DRA z podstawą wynoszącą owe 60% średniego wynagrodzenia, to aby nie dopłacać dodatkowo ubezpieczenia zdrowotnego należałoby pozostawić kwotę podstawy wymiaru na poz. XI.04 z poprzedniej deklaracji. A takiej różnicy w podatawie nie przewiduje ustawa o NFZ !
Jeśli wypełni się nową deklarację DRA ze zrównanymi postawami, to powstanie konieczność dopłacenia składek ubezpieczenia zdrowotnego, czego ZUS w swej decyzji się nie domagał. A te pieniądze, zamiast do NFZ trafiły już do Urzędu Skarbowego (jeśli podatek był odpowiednio wysoki), a fiskus nie ma zwyczaju oddawać cokolwiek po kilku latach. Obawiam się, że państwowa kasa chce jescze dodatkowo ściągnąć ok. 20% extra od zasądzonych kwot.
2. Problem może być też z naliczaniem odsetek za zwłokę za okres trwania postępowania sądowego. W sprawie odsetek ustawa o SUS ( art. 23 ust.1 ) odsyła do ordynacji podatkowej. A ordynacja podatkowa (art.54 §1 pkt.3) zabrania naliczania odsetek za okres po upływie 2 miesięcy trwania postępowania odwoławczego. Ordynacja podatkowa odnosi się wprawdzie do postępowania przed Izbą Skarbową, która ma termin 2 miesiące na wydanie prawomocnego orzeczenia (art.139 §3) - ale przecież to nie wina płatnika, że Sąd, nie związany żadnym terminem, może trzymać sprawę przez całe lata ! Jeśli ustawa o SUS odwołuje się w tym zakresie do ordynacji podatkowej, to moim zdaniem ZUS powinien respektować zawieszenie naliczania odsetek - przez okres od upływu terminu 2 miesięcy na wydanie orzeczenia w postępowaniu odwoławczym aż do wydania prawomocnego orzeczenia, w przypadku złożenia apelacji - przez sąd II instancji.
Może znajdą się uczestnicy Forum, którzy "zderzyli się" z ZUS-em już po przegranej sprawie sądowej (apelacyjnej), czyli po wydaniu prawomocnego orzeczenia.To problem, który poruszył Marek428 ( 26/03/2006 22:04 )
Pozdrawiam,
MK