Powiedzmy sobie szczerze, że te drony spadły nam akcjonariuszom z nieba dosłownie i w przenośni. Tydzień wzrostów, bo kilkanaście latających atrapek przekroczyło naszą granicę... Kto miał akcje, ten zarobił teraz powrót do bazy. Lubawa to dalej ciekawa spółka chociaż ciężka do zrozumienia. Po takich info jakie tu były przez ostatnie tygodnie/miesiące (przed dronami) to PGMSA wzniosłoby przynajmniej 50zł za akcje. A tutaj żeby się ożywiło trzeba było jak to powiedział rolnik z lubelszczyzny; maszyny z technologią z lat 30 z silnikiem bokser chłodzonym powietrzem. Wracamy do 9 zł a potem się zobaczy