Argumenty za rekordowym rokiem Kubota

Argumenty za rekordowym rokiem Kubota:
Wzrost wartości zakontraktowanej sprzedaży do Biedronki o 34% w porównaniu do roku 2024 z 11,86 mln do 15,878 mln. Udział Biedry w rocznej wartości sprzedaży spada od lat, więc można założyć, ze wynosi już poniżej 50%, a te drugie 50% jest na nieporównywalnie lepszej marży
Rozwój sprzedaży na platformach takich jak Allegro, ale przede wszystkich na rynku niemieckim Zalando i Amazon. Sprzedaż stacjonarna w Decathlon.
Rozszerzenie asortymentu w Biedronce o torebki, koszulki, a w sklepie firmowym o odzież i akcesoria.
Sprawdziłem w kilku Biedronkach, kwietniowy drop wymiotło co do sztuki przynajmniej w Krakowie.
Spadek ceny dolara od lokalnego szczytu w półtora roku o ok 15% względem złotego. Kubota kupuje w dolarach sprzedaje w Euro i złotówkach.
Gwałtowny spadek cen frachtu w porównaniu z ubiegły rokiem, głównie dzięki Trampkowi ( ten czynnik zgodnie z komunikatem samej Kuboty zabił zysk w ubiegłym roku).
Zakładam również spadek, a przynajmniej stabilizację kosztów produkcji w Chinach po zaporowych cłach do USA .
Wcale bym się nie zdziwił gdyby zapowiadana dywidenda za ten rok wyniosła ok 8-10% obecnej ceny akcji
To takie moje argumenty za. Czy ktoś ma inne spojrzenie? Chętnie przeczytam argumenty przeciw, bo może jako akcjonariusz, patrzę na ten rok przez zbyt różowe okulary.