Istotne udziały ma pan w Black Lion Fund. Myśli pan o ich sprzedaży?
To fundusz, który w średnim okresie zapewni akcjonariuszom stałą rentę i będzie praktycznie niewrażliwy na ogólną koniunkturę. Dziś realizuje głównie projekty deweloperskie, recyklingowe i medyczne. Spółka jest mocno niedowartościowana, ale wierzę, że jej czas nadejdzie i wycena wróci do poziomów odzwierciedlających jej faktyczną wartość. Z tego powodu dziś w ogóle nie rozważam ich sprzedaży.