Wszyscy tak się rozpisują, ale super bo mniejsza strata. Zakładam, że teraz też będzie strata skoro fabryka dopiero powstaje w pieniędzy z poprzedniej firmy nie ma. Po prostu poprzedni projekt nie wypalił i nie przepalali już pieniędzy, bo pewnie tak się umówili z nabywczynią Graghene. Mnie martwi, że nowa właścicielka nie zrobi nowatorskich kosmetyków, tylko wejdzie na rynek jako konkurencja z takimi samymi kosmetykami jak pozostali. Talentu sprzedażowego jej odmówić nie można, ale liczyłem że przejmując Graphene zaimplementuje w części ich technologię.