Z tego co się zorientowałem BFG ma 14 dni na odniesienie się do skargi, potem 30 dni ma WSA na wyrok plus czas na doręczenie pism np. z BFG do WSA. Poprawcie mnie jak się mylę. Czyli na początku marca moim zdaniem wyrok ( jak bardzo bym się cieszył, gdyby to BFG musiał się odwoływać do NSA, hehe - dla nich kompromitacja kompletna, dla nas olbrzymie zwycięstwo - a ja uwierzyłbym ponownie w sprawiedliwość).
Ponad rok mojej pracy ( a pracuję dużo, dla jednego klienta w dni powszednie, dla drugiego w weekendy ) - bo chyba tak to trzeba liczyć - tyle straciłem. Choć dla takiego Prezesa NBP czy jego asystentek to pewnie byłaby pestka, nawet by nie zauważyli.
Chcę przytoczyć cytat Viktora Frankla ( bardzo ciekawy człowiek, warto o nim poczytać ) - czy opłaca się akcjonariuszom Idei walczyć w sądach o sprawiedliwość ( w mojej opinii są oni na pewno poszkodowani i to poszkodowani przez wadliwą decyzję BFG i wszystkie wcześniejsze działania Państwa ):
„Człowiekowi można odebrać wszystko z wyjątkiem jednego – ostatniej z ludzkich swobód: swobody wyboru swojego postępowania w konkretnych okolicznościach, swobody wyboru własnej drogi.”
Przykro mi, Tadeusz. No cóż, Jedyna Słuszna Partia podjęła najpierw decyzję polityczną, a potem szukano ekonomicznego uzasadnienia do tego - stąd wyszła jak to określiła któraś z kancelarii prawniczych " bylejaka przym. restr. " a nas ładnie wykiwano.
Również mi przykro Lolek, że straciłeś tyle pieniędzy. Co do odszkodowania - jeszcze nie wiem ale się dowiem! Niektóre kancelarie piszą, że nie powinno się uwzględniać utraconych korzyści ale czy punktem wyjścia do odszkodowania jest cena rynkowa czy cena zakupu nie wiem. Na razie i tak trzeba czekać na wyrok WSA a potem NSA - to jest to podstawa do odszkodowania przed sądami powszechnymi.
Dnia 2021-01-14 o godz. 12:32 ~Lolek napisał(a): > Miki, może jeszcze za wcześniej, ale w jakiej wysokości należy żądać odszkodowania, po cenie zakupu?
Na to pytanie odpowiedź wydaje się oczywista. Cena z ostatniego notowania na giełdzie plus ewentualnie utracone korzyści od tego dnia do dnia uprawomocnienia się orzeczenia o odszkodowaniu, a potem odsetki ustawowe do dnia wypłaty. Terminy o których pisze Miki są nie do zachowania. Przepisy mówią, że do terminów nie wlicza się okresów (...). WSA nie zawyrokuje bez dodatkowych ekspertyz a ich sporządzenie potrwa zapewne wiele miesięcy. Także o 30 dniach można zapomnieć.
Sam wnioskowałem w skardze o powolanie biegłego do wyceny aktywów i pasywów na 31.12.2020 ( w zasadzie na 30.12.2020 ). Przy okazji takiej wyceny ( najlepiej jakby WSA zrobił takie 2 z uwagi na wagę sprawy ) byłoby to źródło infomacji dla sądów powszechnych ile tak naprawdę było majątku banku na ten dzień do podziału między akcjonariuszy...
A wycena rynkowa na 30.12.2020 ( zwłaszcza po dwukrotnym wzroście kapitału włąsnego w grudniu 2020 ) - jest śmieszna, fundusze i duzi gracze wiedzieli już o przym. restr. ( moje zdanie ) - informacja wysłąna od BFG bodajżę 16.06.2020 z zapytaniem ofertowym do 6 banków dotarła widocznie dalej.niż tylko do zarządów tych banków..W PEAKO przygotowywali przejęcie - tego tak nie da się ukryć w gronie kilku osób. Pół rynku tak naprawdę wiedziało tylko mniejszościowi, indywidualni akcjonariusze Idei nie wiedzieli.
"Sam wnioskowałem w skardze o powolanie biegłego do wyceny aktywów i pasywów na 31.12.2020 ( w zasadzie na 30.12.2020 )" - sąd administracyjny nie będzie badał merytorycznie wycen. Nie ma żadnej podstawy prawnej do wymagania dla BFG wydania decyzji o resolution w oparciu o wycenę z dnia poprzedzającego resolution. To zresztą niemożliwe do wykonania bo nie da się takiej wyceny zrobić w jeden dzień. Wyceny na dzień wydania decyzji będą prawdopodobnie wykonywane w sprawach cywilnych o odszkodowanie. WSA nie jest właściwym sądem dla spraw o ustalenie wysokości odszkodowania. WSA będzie sprawdzał czy dochowano wszystkich przepisów, terminów, procedur i zachowano podstawę prawną do podjęcia decyzji przez BFG.
Bardzo współczuję wszystkim, którzy stracili pieniądze na inwestycji w Idea Bank. Ale szanse na uzyskanie odszkodowania uważam za niewielkie. Po pierwsze, wymaga dużo czasu, najpierw aż uprawomocni się postępowanie przed sądami. W przypadku banku PBS, który jako pierwszy został w ten sposób potraktowany, trwało równy rok. I dopiero teraz można wystąpić na drogę sądową o odszkodowanie. Dodatkowe koszty sądowe, koszty dobrego mecenasa który napisze pozew i będzie was reprezentował przed sądem i znowu oczekiwanie. I instancja, apelacja, itd. Minimum kilka lat przed sądami, a szansa na wygraną bliska zeru.
Dnia 2021-01-14 o godz. 15:06 ~krzysztof napisał(a): > "Sam wnioskowałem w skardze o powolanie biegłego do wyceny aktywów i pasywów na 31.12.2020 ( w zasadzie na 30.12.2020 )" - sąd administracyjny nie będzie badał merytorycznie wycen. Nie ma żadnej podstawy prawnej do wymagania dla BFG wydania decyzji o resolution w oparciu o wycenę z dnia poprzedzającego resolution. To zresztą niemożliwe do wykonania bo nie da się takiej wyceny zrobić w jeden dzień. Wyceny na dzień wydania decyzji będą prawdopodobnie wykonywane w sprawach cywilnych o odszkodowanie. > WSA nie jest właściwym sądem dla spraw o ustalenie wysokości odszkodowania. WSA będzie sprawdzał czy dochowano wszystkich przepisów, terminów, procedur i zachowano podstawę prawną do podjęcia decyzji przez BFG.
Napisałeś prawdę i nieprawdę. WSA nie zajmie się odszkodowaniem, ale sprawdzi czy decyzję podjęto w oparciu o zebrany materiał dowodowy bo to wchodzi do procedur. Po pierwsze są dwa różniące się dokumenty z badania. Ich wiarygodność ma znaczenie przy wydawaniu decyzji. Dlatego sąd sprawdzi który z nich bardziej odpowiada rzeczywistości. Jeżeli uda się dowieść, że ten na którym bazowało BFG jest nierzetelny, decyzja jest do uchylenia. Po drugie jest duży rozdźwięk czasowy między badaniem stanu finansów banku a decyzją administracyjną. Minęło kilka miesięcy a przez ten czas mogło się wiele zmienić. Widziałem sprawy przekazane do ponownego rozpatrzenia z tego właśnie powodu. Decyzje podejmuje się w oparciu o tzw. dane aktualne a nie historyczne. Nie ma dowolności z jakiego okresu dane do analizy BFG sobie wybierze. Jeżeli w ustawie o BFG nie ma konkretów na ten temat, zastosowanie będą miały inne przepisy np KPA. Dla banku takie badanie powinno być przeprowadzone najpóźniej na dzień sprawozdawczy 31.10.2020 lub nawet 30.11.2020 skoro restrukturyzacja ma się rozpocząć z końcem roku 2020. Nie są to terminy ustawowe, ale na podjęcie decyzji co do zasady Urząd Państwowy ma 30 dni. Biegłemu rewidentowi wystarczy miesiąc na przeprowadzenie badania i sporządzenie opinii. Także są podstawy do zakwestionowania danych na podstawie których podjęto decyzję a zatem wypełni się znamiona wadliwej decyzji.
Brawo Oannes! Konkretnie, rzeczowo! To mi się podoba! 31.08.20 a 31.12.20 to 4 miesiące różnicy - też w skardze zarzuciłem, że wycena jest nieaktualna tym bardziej, ze kapitał własny w grudniu wzrósł dwukrotnie a sytuacja w I kw. 2021 też rozwijała by się dynamicznie na korzyść IDEI.
powodzenia chłopaki, trzymajcie się, trzymam kciuki i jestem myślami z wami. kurcze... każdy w życiu ma jakiś dramat, jeśli nie choroba, brak pracy to nietrafione inwestycje
Czyli można ładnie na poziomie prowadzić konwersację - czyżby zniknęła farma trolli? Generalnie zgadzam się - tylko Idea to nie była nietrafiona inwestycja. Nietrafioną inwestycją był np. GetBack. Od 13.11.2018 Idei "pomagał Skarb Państwa i jego instytucje w tym co się stało" - czy inwestorzy Idei odzyskają pieniądze dowiemy się za kilka lat, decydujący tu będzie wyrok sądu arbitrażowego ( to tez jest szansa dla mniejszościowych ) no i najpierw wyroki sądów polskich.
@oannes: "Minęło kilka miesięcy a przez ten czas mogło się wiele zmienić". I tu się również mylisz. Raport został wykonany wg stanu na dzień 31.08 a został zakończony i przekazany w grudniu, czyli parę dni przed decyzją BFG o resolution. Z Twoich postów wynika ponownie, że ciągle uważasz, że taki raport przygotowuje się jeden-dwa dni.
Dnia 2021-01-16 o godz. 22:31 ~krzysztof napisał(a): > @oannes: "Minęło kilka miesięcy a przez ten czas mogło się wiele zmienić". I tu się również mylisz. Raport został wykonany wg stanu na dzień 31.08 a został zakończony i przekazany w grudniu, czyli parę dni przed decyzją BFG o resolution. Z Twoich postów wynika ponownie, że ciągle uważasz, że taki raport przygotowuje się jeden-dwa dni.
Nie mylę się ani trochę. Kilka miesięcy to aż za długo na raport. Oczywiście jak firma audytorska jednocześnie wykonuje 50 gigantycznych raportów to nie wyrobi się szybciej. Czyżby NBP nie posiadało w swoich kadrach speców typu: biegły rewident od podmiotów finansowych? No tak, Glapiński zatrudnia na kierownicze stanowiska blondynki od reklamowania majtek. Dwa miesiące to max na wykonanie pracy, a czas od którego zależy wydojenie akcjonariuszy jest na wagę złota. Pełną parą można wykonać raport w ciągu miesiąca i jest to do udowodnienia tylko trzeba wziąć się do roboty a nie łazić na zwolnienia chorobowe. Dlatego sąd nie weźmie pod uwagę argumentów typu, że raport trwał tak długo bo były problemy kadrowe. Ale może być inna sytuacja. Załóżmy, że firma audytorska zadawała pytania w trakcie tworzenia raportu i nie mogła doczekać się odpowiedzi ze strony banku. Taka sytuacja uzasadnia długość trwania przygotowania raportu. Ale znów w takiej sytuacji firma powinna bazować na danych zaktualizowanych. Mogło być tak, że zleceniodawca NBP nie wyraził na to zgody i badanie miało dotyczyć ściśle danego okresu ale wtedy jest to błąd metodyczny z winą NBP czy BFG. Decyzja też do uchylenia bo nie można wydać decyzji w tak ważnej sprawie na archaicznych danych. A sytuacja ciągle ulegała zmianom biorąc pod uwagę programy naprawcze. Dużo orzeczeń WSA i NSA jest publikowanych. W sprawach skarbowych postępowanie dotyczy ściśle określonego okresu i taki okres jest badany. Ale w sprawach np o udzielenie pomocy publicznej dane finansowe do wyliczenia możliwości udzielenia pomocy muszą być aktualne i aktualizowane w zależności od tego jak długo trwa sprawa administracyjna. Orzecznictwo jest jednoznaczne.