Akcjonariusz mniejszościowy Hollywood walczy z przymusowym wykupem akcji
2019-09-18 10:20:24
Daniel Paćkowski Omawiane walory:
HOLLYWOODSprawa przymusowego wykupu akcji spółki Hollywood nie jest przesądzona. Sąd na wniosek jednego z akcjonariuszy zabezpieczył roszczenie i wstrzymał wykonanie uchwały z 22 sierpnia do czasu prawomocnego zakończenia postępowania. linkAkcjonariusz mniejszościowy Hollywood chce zablokować przymusowy wykup akcji.
W poniedziałek ruszył
przymusowy wykup akcji Hollywood, spółki zarządzającej siecią pralni. Decyzja w tej sprawie zapadła na walnym 22 sierpnia. Szerokie porozumienie akcjonariuszy zdecydowało, że najpierw odkupi brakujący pakiet akcji, a następnie wycofa spółkę z giełdy. Do zebrania pozostało 4,47 mln akcji reprezentujących 7,43 proc. kapitału zakładowego i 5,76 proc. ogólnej liczby głosów w spółce. Porozumienie akcjonariuszy Hollywood za każdy walor płaci 1 zł. Zgodnie z harmonogramem cała operacja ma zakończyć się w czwartek, 19 września.
Historia wykupu akcji Hollywood byłaby jedną z wielu, jakie w ostatnim czasie rozegrały się na warszawskiej giełdzie, gdyby nie postawa akcjonariusza mniejszościowego, który postanowił walczyć. Z informacji przesłanych do redakcji StockWatch.pl przez dr Marcina Śledzikowskiego, radcę prawnego z wrocławskiej kancelarii SDZLEGAL SCHINDHELM wynika, że 11 września sąd w Łodzi, w sprawie o stwierdzenie nieważności i uchylenie uchwały z 22 sierpnia, postanowił zabezpieczyć roszczenie. Zgodnie z decyzją, wykonanie uchwały ma zostać wstrzymane do czasu prawomocnego zakończenia postępowania.
Zdaniem Marcina Śledzikowskiego, przymusowy wykup akcji
Hollywood odbywa się z pokrzywdzeniem mniejszości, a oferowana cena na poziomie 1 zł nie odzwierciedla rzeczywistej wartości udziału w spółce.
– Według najnowszego opublikowanego przez spółkę raportu kwartalnego, opisującego stan na koniec marca 2019 r., wartość księgowa 1 akcji Hollywood wynosiła około 1,87 zł, a więc była prawie dwukrotnie większa niż ta, za którą obecnie dokonuje się wykup przymusowy. Co więcej, wskaźnik C/WK przy cenie na poziomie 1 zł za walor wynosi 0,5 – oznacza to, że cena za akcje Hollywood jest mocno niedoszacowana – mówi dr Marcin Śledzikowski, radca prawny z SDZLEGAL SCHINDHELM we Wrocławiu, reprezentujący interesy akcjonariusza mniejszościowego w sporze z Hollywood SA.
Przedstawiciel akcjonariuszy dodaje, że strona przeprowadzająca przymusowy wykup musi dysponować solidnymi argumentami na poparcie przyjętej ceny za akcje. Tymczasem w wypadku Hollywood wzywający nie przedstawili akcjonariatowi mniejszościowemu żadnego mechanizmu, czy wyceny, która uzasadniałby przyjęcie wyceny na poziomie 1 zł.
– Cieszymy się i z aprobatą przyjmujemy stanowisko Sądu Okręgowego w Łodzi, X Wydział Gospodarczy, który potwierdził zasadność roszczeń kierowanych przez akcjonariusza mniejszościowego w stosunku do zainicjowanej procedury wykupu przymusowego. Co prawda uprzywilejowuje ona akcjonariuszy większościowych, niemniej jednak nie mogą oni w sposób dowolny zadecydować o losie mniejszości, a ich wyjście ze spółki musi odbyć się na godziwych warunkach – zaznacza dr Marcin Śledzikowski.
Sprawa jest świeża, bo sam wniosek wpłynął do sądu 6 września, a postanowienie wydano 11 września. Przedstawiciel spółki Hollywood na pytanie StockWatch.pl, czy przymusowy wykup zostanie wstrzymany odpowiedział, że nie otrzymał jeszcze decyzji sądu, więc nie może się do niej ustosunkować.
– Spółka Hollywood SA przyjęła historycznie politykę informacyjną, wedle której nie komentuje zdarzeń czy okoliczności nie posiadając uprzednio kompletu informacji na ich temat. Wedle mojej najlepszej wiedzy Hollywood SA nie otrzymała dotychczas z jakiegokolwiek sądu żadnego orzeczenia odnoszącego się do trwającego przymusowego wykupu akcji Hollywood SA posiadanych przez jej akcjonariuszy mniejszościowych. W konsekwencji, Hollywood SA w istocie nie jest świadoma żadnych zdarzeń czy okoliczności, które w sposób odpowiedzialny mogłaby skomentować – poinformował redakcję StockWatch.pl Marcin Podsiadło, mec. reprezentujący Hollywood.
Przygoda Hollywood z warszawską giełdą jest stosunkowo krótka. Sieć pralni zadebiutowała na rynku głównym w grudniu 2017 roku, a wcześniej przez niecałe 3 lata spółka była notowana na NewConnect. O Hollywood głośno było tuż po pierwszym debiucie, gdy akcje dynamicznie drożały. W kilka miesięcy notowania podskoczyły z okolic 2 zł do 5,50 zł. Gorąco było także po przenosinach na rynek główny. Wówczas notowania w niecałe dwa tygodnie urosły z 1,03 zł do ponad 3 zł. Od tego momentu kurs akcji systematycznie opadał, a co w znacznej mierze wynikało z pogorszenia wyników i rentowności biznesu. W kwietniu spółka uchwaliła
prywatną emisję 15 mln walorów po cenie 1 zł/sztuka. W tym czasie kurs szorował niemal po dnie. W maju jedną akcję spółki wyceniono na 0,70 zł, czyli 2 grosze wyżej niż historyczne minimum z listopada 2017 r.