Niby spółka ma kapitalizacje 40mln złotych a dzienny obrót rzędu 10-20 tyś. Niby rosnąć nie chce, ale spaść też nie dają. Niby podaż duża (dzisiejsze TKO 3,56), ale jak przychodzi do otwarcia fixingu okazuje się że papier zmienił właściciela w ilości jedynie kilkuset sztuk, pozostałe zlecenia sprzedaży magicznie znikają z arkusza. Niby popytu w ogóle nie ma ( w arkuszu na K trochę chętnych po 4,5 potem 3,56 i po 2,40zł), ale gdy znajdują się chętni by oddać, niezwłocznie pojawiają się też chętni do odebrania. Niby rosnąć nie chce a spaść nie dają. Jaja jak nic. I to wszystko pomimo komunikatu o sprzedaży akcji przez grubego i bez komunikatu o ewentualnym zakupie tych że akcji no bo przy takich dziennych obrotach drobni tego nie rozebrali chyba. Co się będzie działo jak wyjdzie kto to kupił i po co / / / / / / / / / / / / coś czuje że będzie jazda i powrót na 30zeta. ALe co ja tam wiem
obserwuje od dłuższego czasu. ktos zbiera co jest a, że nie ma dużo to kombinuje by jednak zebrać. pewnie bedzie przekroczenie 5% i komunikat ale dopiero jak papier dostanie zielone światło do prawdziwych wzrostów tylko czy wtedy nie bedzie od razu plus 50% to nie wiadomo
i znowu, najpierw PKC i TKO 3,56; potem troche wycofali i 4,50zł. Myśle sobie - 20% - korekta znaczy - biorę. 5 minut przed otwarciem fixingu wyrównali kurs do 4,90zł i przerzucili okazyjne 1000szt chyba. I stoi chętny (500szt) jeszcze po tej cenie (4,90zł) i nie było komu mu nawrzucać do koszyka, a przecież niby kurs w dół ciągnie, i byli gotowi PKC wyrzucać. I co??? Ehhh, może jutro mi się uda po te 4,50, ale widać że ewidentnie papier na przyszłość i warto podebrać.... Pozdrawiam i do poniedziałku ( albo jutra) w zależności od okazyjnego poziomu do zakupów.
tak jak piszesz kolego. Znaczy, nie ma żadnych przesłanek czy to ludzie z PZU, czy z Marsa, ale kurs będzie na takim poziomie jak Oni sobie zażyczą. A widać, że kurs ma parcie na wyższe poziomy, tylko ktoś (zapewne ktoś z grubszych) przekłada papier z konta na konto po 5,50zł licząc z kolei, że ktoś z Was (drobnych) się wystraszy, albo będzie zniecierpliwiony marazmem i wyskoczy ze swoich akcyjek. I mimo silnego oporu na 5,50zł, jak mogło by się wydawać, nie widać wywalania w owczym pędzie, a wręcz przeciwnie. A szczerze mówiąc też liczę na korektę rzędu 4,50zł, to mógłbym sobie pozwolić zassać z 2tyś. akcji. a tu na horyzoncie nie widać takich poziomów niestety. Ale poczekamy zobaczymy, jak przebije 6 złotych to będzie dla mnie sygnał, że grubi pozwalają na dalsze wzrosty i nie ma już czasu na czekanie. I jak do tego poziomu nie załapie się na korektę po wspomniane 4,50zł, to biorę papier jak leci. Bo wtedy Panowie i Panie, przebijając 6zł lecimy na 1Xzł i bajabongo. Pozdrawiam i życzę udanego weekendu. Hejka i do poniedziałkowego otwarcia o 11.00
korekta podejście trzecie. Jutro zapewne mój czas. Pytanie czy dostane po 4,5zł czy nawet po 3,80zł bo biorąc pod uwagę ilość akcji która się pojawia przed każdym fixingiem na coraz niższych poziomach będę miał coraz większe szanse zebrać więcej za mniej HAHAHA. Niebawem ból Du* * py tych co brali po 5,50zł....