Jeżeli bawimy się w typy... .No cóż w przypadku dalszego ciągu konfliktu na Ukrainie to nie spodziewał się fajerwerków ( no chyba że chwilowych...).GPW została wyczyszczona z inwestorów zagranicznych dla takich małych spółek. W razie dalszego konfliktu "obstawiam" przedział 60-100 mln w zależności od stopnia możliwego sukcesu naszego inkwizytora i hotelu. Gdyby jednak wojna się skończyła i Jankesi wraz z Pejsatymi wrócili by na GPW i zaczęli wykupywać jakże tanie teraz akcję, to kto wie. Wtedy przedział wzrośnie dwukrotnie, przynajmniej ja tak sobie " myślę życzeniowo". A jeżeli chodzi o sprzedaż akcji to przy wycenie min 500:). Jednak taką kwotę zobaczymy dopiero po wydaniu drugiej części naszego umiłowanego sługi. Czyli około roku 2027. Wtedy spółka będzie warta ponad 2 mld złotych i wyda do tego czasu kilka gier.