Odkupi od nas peroniarz akcję po 70 zł :)
Tyle pilnuje forum zamiast pomyśleć o perspektywach spółki i jak jest obecnie wyceniana...

JBL jest na tym forum aktywny odkąd sięgam pamięcią

Jestem tu od początku wojny na Ukrainie.
Przyznaję - zrobiłem już trzy duże kółka i przytuliłem razem ponad 110%.
Nie zawsze trafiałem w max dołki i max górki ale niewiele się myliłem.
Teraz czekam na czwarte kółko ale cena dla mnie za wysoko.
Nie popchną tego z tej ceny .
A jeżeli popchną to niewiele.
Jeżeli to wy macie rację to przyznam się do pomyłki i możecie mieć bekę ze mnie.
Ale coś mi się wydaje że dzisiaj wyląduje na małym minusie.

Ktoś dzisiaj za szybko się wyrwał, niemniej kilka tysięcy akcji zgarnął. Pytanie czy to był niecierpliwy inwestor czy ktoś zaczyna zbierać już poważniejsze pakiety pod przyszłe ruchy na walorze. W sumie jak się zliczy to wszystko to troszkę akcji już na tych spadkach zostało zebrane. Najdłużej broniło się przy 24 ale ostatecznie podaż przeważyła.

Mnie osobiście trochę zaskoczyli wczoraj i dzisiaj, bo chciałem pozbierać na poziomach 20 zł, no ale mówi się trudno. Obstawiam jednak dobry raport i pod to gram, ale moim zdaniem 30 zł nie przebije na tym ruchu. No chyba że raport będzie fenomenalny, ale jednak aż takim optymistą nie jestem.

Jestem innego zdania, nie tylko co do AST.

Czas na kółka się kończy.
Zrobiłeś trzy? Gratuluję.
Czas na zmianę strategii
Rutyna to zła cecha.
Trend jest twoim ...

A ja sądzę że dopóki nie skończy się wojna to będą wybicia i będą spadki.
Więc czas na kółka trwa nadal.
Owszem po zakończeniu wojny i podpisaniu jakiegoś paktu pokojowego można liczyć na trwały efekt wzrostowy.
Ale do tego jeszcze daleka droga.

obstawiam zawieszenie broni na jesień i skok w okolice 35-40

Zawieszenie broni, to najgorsze co mogłoby się wydarzyć dla ukraińskiego państwa. Serio aż tak bardzo chcesz zarobić na Astarcie, że im tak źle życzysz?

Po pierwsze nie będą w stanie tak szybko odbudować szkód w infrastrukturze. po drugie gospodarka już jest w ruinie, więc czas gra na korzyść Rosji, bo ma większe zdolności uzupełniania strat. Po trzecie zawieszenie zostanie odebrane przez zachód jako przyzwolenie na poluzowanie Rosji, no bo skoro Ukraińcy nie chcą walczyć to czemu mamy cierpieć za nich i płacić kilka razy tyle za surowce? Tylko wytrwała walka Ukraińców daje im moralne prawo pouczania zachodu i ten nie ma jak się wywinąć od tej odpowiedzialności. No i po piąte jeżeli ktoś się łudzi, że Rosja w trakcie tego zawieszenia nie przestałaby się zbroić i nie zaatakowała znowu na wiosnę, to jest gorszym naiwniakiem niż zachodni politycy.

Rosja już jest mega wymęczona, nie są nawet w stanie podbić całego Donbasu. Takiej słabości nie spodziewałem się nawet po tym blamażu z początku kampanii. Ukraińcy musza im ciągle zagrażać tak żeby nie umocnili swojej pozycji na zajętych terenach. Jak się tam zadomowią i odbudują logistykę, no to będzie klops na wiosnę.

Czytałem ostatnio wypowiedzi dowódców Ukraińskich tych z frontu.
Najbardziej narzekają na to że ostrzał artylerii mają dozowany ( braki amunicji) , natomiast ruskie walą w nich non stop przez kila dni wystrzeliwując niesamowitą ilość pocisków po czym robią atak piechotą , czołgami i wozami bojowymi i patrzą czy będzie obrona czy już wszyscy zginęli. Jeżeli jest obrona to wznawiają ostrzał i tak bez końca.
Przy tak ciągłym i precyzyjnym ( pomagają im drony) ostrzale morale ukraińskich żołnieży też słabnie bo jest bardzo dużo ofiar.
Muszą wymieniać żołnieży bo po kilku dniach przy tak zmasowanym ostrzale psychicznie nie wytrzymują i wcale im się nie dziwię.
To jest przerażające i bardzo im współczuję.

Ja czytałem odwrotnie że chłopaki z ukr mają dosc bo strzelają do ruskich jak do kaczek tylko ze ruskich nie ubywa tylko rzucają mięso armatnie żeby armię ukr związać. I psycha im siada bo robią Ruskim rzeź a takie zabicie codziennie setek osób ryje psyche.

Zmęczenie jest zrozumiałe, ale są żołnierzami i taki ich zawód. Oni są na wojnie obronnej nie napastniczej, to powinno ich bardziej mobilizować. Poza tym Ukraina jednak dba o swoich żołnierzy o wiele bardziej niż Rosja, nie każe im podtrzymywać obrony za wszelka cenne, tylko wycofują się jak straty są już naprawdę poważne. Z tą rotacją też nie przesadzajmy. GLOC-i istnieją wiec nie tylko zaopatrzenie można przewozić ale tez luzować oddziały. Wymiana jest zapewne na lepszym poziomie a przynajmniej takim samym jak w przypadku Rosjan. Dodam tez, ze po otrzymaniu HIMARS-ów ostrzał zmniejszył się kilkukrotnie z uwagi na zwiększenie odległości do magazynów amunicji i niszczeniu tych znajdujących się w bliskiej odległości. Nawet nie ma porównania do tego co było w czerwcu. Na pewno nie bez znaczenia był też ten trick medialny z rozpoczęciem kontrofensywy. Generalnie teraz widać, ze Ukraina po prostu zwabiła tam jak najwięcej jednostek, żeby odciążyć Donbas. Podejrzewam, ze chodziło tez o koncentracje wojsk i logistyki w jednym miejscu tak żeby było więcej łatwych celów dla HIMARS-ów.

A jakbym był cyniczny to bym powiedział, że Ukraina ma w obwodzie 1 mln sił zbrojnych różnej maści, więc ludzi im nie zabraknie. Czytałem artykuł o werbunku - obecnie przyjmują już tylko specjalistów z różnych gałęzi, z uwagi na to że maja za dużo rekrutów do szkolenia. Nie o końca kumam po co Zełenski stosuje tak rygorystycznie przepisy o mobilizacji, skoro nie są niezbędne, no ale ok pewnie w tym jakiś zamysł jest, którego nie dostrzegam. Trzeba pamiętać o tym, ze po stronie rosyjskiej tez walczy nie tylko wojsko ale np. Rosgwardia itd. Ta ukraińska obrona terytorialna w późniejszej fazie wojny i pogarszaniem poziomu wyszkolenia z uwagi na śmierć zawodowców może się okazać jeszcze pełnoprawną jednostką militarną chociaż teraz odstaje mocno od zawodowców.

Warto tez zauważyć, ze powoli dociera do Zachodu że to jest konflikt na lata nie miesiące. Już są plany stworzenia obozów szkoleniowych żołnierzy z inicjatywy UE, USA ma powołać osobnego generała do spraw zarzadzania treningiem Ukraińców w stanach, no i już odbywają się treningi w Wielkiej Brytanii. Obstawiam, ze ta inicjatywa będzie kontynuowana tym bardziej, ze już pełno krajów wysłała tam swoich szkoleniowców, jest wypracowany model współpracy id działania infrastruktura etc. No a Rosja ma nie tylko problemy z ochotnikami, ale tez z oficerami szkoleniowymi bo duża ich część poszła na wojnę. Żeby dotworzyć stan osobowy o jakim takim poziomie tez trzeba mieć kadrę. Trzeba pamiętać, ze Rosja jest sama jeżeli chodzi o możliwości szkolenia, natomiast Ukraina otrzyma w tym zakresie pomoc Zachodu, a to oznacza że będzie coraz większą dysproporcja w wyszkoleniu miedzy oddziałami, bo Ukraina będzie miała po prostu większe możliwości w tym zakresie. W tym upatruje sporej szansy jakiejś kontrofensywy w przyszłości.

Ukraińcy tez wbrew pozorom mocno oszczędzają sprzęt. Podobno spora część czołgów otrzymanych od Polski nie bierze w ogóle udziału w walkach tylko jest trzymana w obwodzie, właśnie z uwagi na plany szerszej kontrofensywy. Tylko artyleria wszelkiej maści jest od razu rzucana na front - z wiadomych względów.

wlasnie o to chodzi ze jak juz bedzie wiadomo, ze jest koniec wojny to tu bedzie pozamiatane iMO. Ta społka jest jak wegiel kupowany rok temu. Kupujesz i czekasz. i nie patrze czy wzorosło 10 czy spadlo 20 , intersuje mnie tylko głeboka zimna połnoc.