Powiedzcie, co z osobami które zostaną z akcjami w sytuacji kiedy uda się przegłosować zdjęcie z GPW. Sądzę, że dla wielu to ważna informacja przy tylu trollach na forum. Nastąpi wykup przymusowy zapewne, ale po jakiej cenie?
jak po jakiej cenie? coś ty gupi, toż to dopłacić będziesz musiał i to zależy ilu zostanie akcyjności. Zasada będzie taka, wszystkie pozostałe długi się dzieli na osiłków którzy zostali i wychodzi ile na łeb, a tu sporo do spłaty zostało oj sporo, biada tym co z akcjami na wykup zostaną :):):) PS. napisz czy styknie czy mam cos jeszcze dopisać by cie przekonać byś pkcem w poniedziałek wyszedł , pisz śmniało :):):)
Nie nastąpi przymusowy wykup ! Przymusowy wykup następuje przy osiągnięciu 95 procent akcji. Nastąpi wyjście z GPW bez przymusowego wykupu. Wygląda to tak że dostajesz akcje z powrotem w formie papierowej i Twoje akcje nie są notowane na GPW sprzedajesz je na umowy cywilne tak samo jak udziały np w nieruchomościach. Spółka przestaje być spółka publiczna ale ty zostajesz z udziałami ,dalej zachowujesz wszystkie prawa , do głosowania dywidend itd. To oczywiście nic dobrego . Podejmując takie działania spółka musi ogłosić wezwanie aby osoby którym delisting nie odpowiada mogły wyjść z inwestycji. A to jakie są ceny takich wezwań to już szerszy temat . Prawo jest dość niekorzystnie dla drobnych bo cena takiego wezwania to te głupie średnie z ostatnich miesięcy. Można z tym iść do sądu toczą się też procesy w podobnych sprawach jeszcze nie wiele się wyjaśnilo. Przymusowy wykup to lepsza opcją niż delisting według mnie. Najlepiej to zablokować delisting poprzez głosowanie.
Jeśli FF się zbierze i pojedzie na walne lub w każdy w swoim imieniu da pełnomocnictwo. Uchwała przechodzi 90% większością obecnych na walnym przy frekwencji min 50%
GI Ma 76% akcji. Oczywiście może mieć zaprzyjaźnione fundusze, choć wątpliwe, bo to nielegalne! Do zablokowania delistingu może wystarczyć 7,6% akcji, a na pewno zablokuje 10%. Mało realne???? To popatrzcie sobie na Mediacap. Byłem tam akcjonariuszem kilka lat. Na kilku WZA byłem sam z zarządem! Zainteresowanie walnymi było zawsze "zerowe". Tymczasem gdy w wakacje 2021 było wezwanie i NWZA z uchwałą delistingu, "nagle" na NWZA pojawiło się kilkanaście % akcji wystarczających do zablokowania delistingu. I "nagle" zarząd Mediacap podniósł cenę.... Od ogłoszenia wezwania przemieliło się już mocne kilka % akcji. A trudno oczekiwać, by akcje w wysokości blisko 24%, siedziały tylko u "Januszów". Więc jak większość choćby obrotu z ostatniego tygodnia zarejestruje się na NWZA, to już delisting ma znikome szanse przejść. I zaklinania GI Group nic nie pomogą! Jak ktoś ma kilkaset-kilka tys akcji, to może odpuścic. (choć było miłe, gdyby był). Jak ktoś ma kilkadziesiąt tys-kilkuset tys, to jest już mega frajerem, jak odpuści temat! Wiadomo, że praktyczne minimalne podnoszenia wezwania wynoszą realnie 15-20% (Pozbud, Mediacap, Plastbox i wiele innych). Samemu sobie proszę policzyć....
Ok. Wszystko prawda.Nawet to, że na tym Walnym delisting nie przejdzie. Drobni na pewno się zmobilizują. Teraz. Ale co za miesiąc, dwa, trzy. Kto Włochom zabroni robić Walne z uchwałą o wycofaniu spółki co miesiąc. Chyba prawo tego nie zabrania. Jak to wygląda ? Kiedy drobni odczują zmęczenie materiału i w którymś momencie na którymś Walnym zabraknie ich w wystarczającej ilości. To możliwe .Dlatego lepszy jest scenariusz zablokowania uchwały przez jednego znaczącego akcjonariusza. Np. Pana Misiaka, który zaszachuje ich pokazując, że ma ponad 5 mln akcji co na zawsze zmusi ich do zapomnienia o delistingu. Chyba, że zaproponują w kolejnym wezwaniu odpowiednio korzystną cenę. Jak nie będzie takiego jednego dużego Misiaka to rzeczywiście jedyny ratunek w mobilizacji drobnych tylko, że ich łatwiej zmęczyć. Pozdr.
Są dwa rodzaje wezwań delistingujacych. 1 ) te normalne gdzie najpierw wzywają potem podnoszą cenę i następnie nawet nie trzeba nic głosować bo osiągają 95 procent no i tu właśnie mediacap , plastbox , Pgs software, 2) Są też wezwania bezczelne kiedy głosowanie delistingu następuje jeszcze przed zakończeniem wezwania i wzywający nie myśli o podnoszeniu ceny bo jest pewny sukcesu i do akcjonariuszy odnosi się z pogardą w tych drugich wezwaniach nigdy nie ma większego gracza tu przykładem jest Energa Ropczyce Moj. Jakim wzywającym jest GI. Dla mnie to oczywiste.
https://www.dlahandlu.pl/detal-hurt/wiadomosci/2022-rok-na-rynku-po-pracy-pod-znakiem-niedoboru-pracownikow-i-presji-placowej,104699.html Kret jak nie widzisz szansy na tej spółce by zarobić to po co tu jesteś?
Widzę bardzo bardzo mała szansę na podniesienie ceny , w sumie to naiwne myślenie ale po prostu te 1.45 jest gwarantowane więc nie ma ryzyka i tyle . Ja nie lubię ryzykować. A poprzednie uwagi to tylko fakty ,przemyślenia które nie mają wpływu na ilość głosów przeciw na walnym.
Ostatnio provident przegłosował sobie delistingu swoich akcji z gpw, a było ich tylko 2mln i cenę dał całkiem atrakcyjną. I nie zebrał wymaganej liczby, spółka dalej jest notowana. Przegłosować to sobie można.
Zły przykład - provident na GPW jest pozamiatany , zostało kilku spóźnialskich i próbują coś między sobą pograć , jest 5 zleceń na K i kilka na S i to stoi w miejscu . Dali w miarę przyzwoitą propozycję to wiara oddała w wezwaniu by nie bawić się w Londynie akcjami . Tu GI poleciał sobie z nami w kulki z wyceną to napotkał opór FF , z jakim skutkiem zobaczymy 21.01 na walnym , na uczestnictwo w nim każdego gorąco namawiam . Jeśli nie rozegrali walnego przeciw FF "pod stołem" i NWZA nie jest tylko formalnością , to mamy szansę zmusić ich do ponownego przemyślenia oferty . Na jaką , za ile ????? - nie czas teraz tego wałkować , najlepiej dla mnie by było nic nie zmieniać , dać pożyć akcjom rok/dwa .... i niech każdy sam decyduje o swoim portfelu . Czasy są popieprzone i ciekawe zarazem .
Dlaczego zły przykład? Zawieszono notowania prowidenta na GPW, bo po breksicie gpw zarzyczyła sobie raportowanie kwartalne a nie półroczne. Ipf stwierdził, że robi delisting bo nie będzie tracił sił i środków na obecność na zaściankowej giełdzie. Delisting przeszedł jednogłośnie z tego co kojarzę, a mimo to nie udało im się go przeprowadzić. Ja sprzedałem w wezwaniu bo cena i zarobek były dobre, a kurs teraz dołuje, bo dołuje w Londynie. Obrót marny, bo jeśli ktoś nie sprzedał za 8.25, to przecież nie sprzeda za 6.50. Porównałem prowidenta i gi dlatego, że samo uchwalenie delistingu jeszcze nic nie znaczy. Delisting będzie, jeśli potulnie oddamy im akcje za grosze, a jeśli powiemy "takiego wała", to sobie mogą uchwalać do woli a spółki nie zdejmą.
Nie będę wnikał jaki jest obecnie status akcji IPF , które jeszcze biegają na GPW i czy IPF osiągnęło swój cel itd . Widzę tylko , że na Provident nawet na forum wiatr hula (dziś przez Ciebie tam zajrzałem po 4 m-ch) . Też troszkę ich akcji miałem i oddałem w wezwaniu , bo mi ta cena odpowiadała ( zbierałem od ok 2,60 ).