Według Kolibskiego, mniej atrakcyjnie prezentuje się kwestia zmiany w naliczaniu składki na
ubezpieczenie zdrowotne, którą - jak przypomniał - płaci się oddzielnie do ZUS.
Jak zaznaczył ekspert, jeśli ta składka nie będzie powiązana z kwotą wolną i nie będzie w całości odliczana od dochodu, to wtedy podatek rośnie dla wszystkich o 7,75 proc. "To spowoduje, że efektywnie obciążenie podatkowe wzrośnie, bo
PIT nie będzie już pomniejszony o składkę zdrowotną" - wskazał.
Podał, że efektywna stawka dla zarabiających poniżej 120 tys. rocznie wyniesie więc nie 17 proc., a 24,75 proc. a dla lepiej zarabiających powyżej 120 tys., nie będzie to 32 proc., a 39,75 proc.