Tylko u nas jest stado obs(((nych leszczy co jak widzi lekki spadek w Stanach to już mają pełne gacie i wywalają pekaesem akcyjki. Ludzi nie potrafią samodzielnie myśleć tylko działają najczęściej pod wpływem emocji. Wystarczy wspomnieć spadek LPP. Jestem pewien, że ci sami co wywalali przy -30% w kolejnych dniach odkupywali wyżej. Oczywiście drobni raczej nie kupują takich spółek, chodzi mi o fakt, że podobnie jest z innymi spółkami na giełdzie. Jednego dnia wywalają jak leci a następnego dnia odkupują najczęściej wyżej, gdy widzą, że jednak rośnie. Jestem pewien, że od poniedziałku będzie ostra jazda w drugą stronę.
A ja się dziwię tym wszystkim kupującym przy szczytach. Może jeszcze urośniemy z 1 góra 2% ale o 10% można zapomnieć, a ryzyko większego zejścia na bazowych bardzo duże.
Wydaje mi się, że póki nasz Gruby się nie denerwuje to wszystko jest udawane. Logika ostatnich miesięcy jest taka, że pierwszy ucieka - a były fajne wzrosty nawet wczoraj, dziś co najwyżej malutki marazm. Co więcej pisałem, że u nas ulubioną zagrywką jest spadająca gwiazda, a potem wzrost 2% + Tak to działa już jakiś rok dwa. Bankomat i tyle
WIG20 to głównie banki,, gdyby nie one to bylibyśmy sporo niżej. Wg mnie w indeksie powinno być po 1 spółce z każdej branży nie więcej. Lepiej jednak zamiast WIG20 powinien być WIG100. Trudniej by było robić takie nagłe wyciągi lub zwały w ciągu jednej chwili.
No ale jak nie myślą nawet przez moment by oddawać banki to jaki może być kierunek ? A potem wystarczy żeby podpiął się jakiś KGHM, CD, Orlen czy cokolwiek zrobią +10% i jesteśmy zaraz na ATH. Towaru na rynku nie ma i ten tysiączek w górę łatwo zrobią na 3500.
No jakoś nie widzę by automaty zdjęły nogę z gazu choćby na miesiąc do września - nie ma żadnego motywu.
Nawet na Glapińskiego nie reagują (choć banksterka może się cieszyć, bo im dał nieźle popalić) - i to nawet nie chodzi o personalia tylko tego kto trzeźwy się kiedyś tego podejmie po takim numerze. Zwłaszcza jak go posadzą. Ale jest OK i jak widać nie takie czarne łąbędzie u nas przechodzą :)))
Bardziej bałbym się już o te Stany mają to swoje sell in may - ale do tego may to jeszcze trochę. Tam coś mogą szykować na kształt naszego LPP, co u nas sobie przetestowali. Taka zwałka max. 2-3 dni wystraszyć ludzi i dalej ostre grzanie w górę
Nasz Gruby to już wczoraj wiedział, ze wszystko dęte, nawet mu mały paluszek nie drgnął. Mogą co najwyżej trochę lpp pogonić z nudów i to całe wszystko Automaty wyregulowane tylko do zaciągania :))))
Zobaczcie, jak idealnie podeszli pod 2460 przed danymi - zabrakło 1 pkt. I zwałka 10 pkt i dalej w górę. Piękna walka. Niżej niż 2450 nie powinno być na koniec. W zeszłym tygodniu było podobnie, po złych danych zeszli chyba 4-5 pkt niżej a potem w górę. Teraz wygląda na to samo. Jest ssanie. Gruby poprowadzi nas do zwycięstwa nad niewiernymi miśkami. :)
Ja podtrzymuję swoje - zagramanica nas opuszcza-powolutku i spokojnie-taki dolek i EUR to bajka. Wyprzeda wszystko przed dywidendami, a później odkupi duuuuużo niżej. Takie prawo dżungli. Jak będzie po 4,3 USD to będą kupować na potęgę tak jak zawsze
a ja oddałem Lki, 19pkt wpadło nie ma co się szarpać na FW20 jak kierunek trudny do określenia bo LOP znowu rośnie, co jak dla mnie spowoduje znowu bujanie i dopiero kierunek.
Z racji mniejszej ilości czasu wolę skupić się na złocie czy ropie bo daje ostatnio solidnie zarobić, liczę na niezłą zadymę w najbliższej przyszłości i choć przez chwilę >100 USD, bo długo męczyli na tych 80$ średnio (70-90 bujanko), od 95$ mam ustawione TP aż do 102$. A złoto kto wie :D oby 2500+ ale to jeszcze nie w tym półroczu.
Żarty się skończyły, jeśli WIG20 zamknie kwiecień na plusie to będzie to oznaczało wybicie górą z 10 letniego kanału spadkowego, a wtedy sky is the limit
Ale się miśki bronią a kupujący jakby mieli nieograniczone środki finansowe. 2460 na wyciągnięcie ręki, ale póki co trudne do zdobycia. Czy twierdza 2460 dziś padnie?
Wpierw to trzeba rozprawić się ze szczytem 2478, a tu ciężko idzie. Później czekałoby 2650, a czy to realne? Banki ile jeszcze pójdą? 14400 to chyba byłby max zakładając że zrobi tyle co ostatnio czyli 4k wzrostu. PKO BP to już chyba max