Inflacja rośnie, Odraz zatruta, stan klęski żywiołowej puka do drzwi. A my rośniemy. Ciekawe, czy przebijemy pułap 1744. Jak tak, to przestrzeni do wzrostu trochę jeszcze jest (1800). Na godzinnych (SO) - SP, DAX, WIG - wskazuje możliwość wyhamowania i jakichś spadków. Zobaczymy...
Macie Wszyscy rację, ale spadać w nieskończoność nie będzie to po pierwsze. Po drugie akcje są tanie. Zobacz inne giełdy-idą strona maxa. U nas firmy stabilne. Zyski mniejsze będą, ale nadal pokaźne. Pograli S to teraz może L. Mi się tam wydawał i wydaje, że 1600 było odwrócenie trendu. No ale się zobaczy. Udanego weekendu!
Pewnie, że do 0 nie spadnie. Ale... Polska fatalnie wygląda na tle innych państw. Inflacja, deficyt, brak inwestycji. Mamy 2x wyższą inflację niż średnia UE... Do tego zastopowane KPO i rozwalony system sądownictwa... Za chwilę sejm pewnie będzie grzebał przy ordynacji wyborczej... Standardy południowoamerykańskie nie zachęcają do inwestycji w gospodarkę...
Tylko taką teorię to sobie dorabiamy do wszystkiego. A tak z perspektywy kupującego akcje normalnego człowieka to nie ma to znaczenia, aż tak wielkiego. Ma dla instytucjonalnych bo oni robią hocki klocki. Normalny człek chce kupić i zarobić na wzroście lub na dywidendzie. A jak jest zrobiony na spadkach to ma dość i nigdy już nie kupuje akcji. Choć kupił zdrową Spółkę. Dlatego ludzi normalnych mało i tylko duzi układają pod siebie.
Ale na brak zagranicy jest rozwiązanie i sądzę, że rząd może podłapie mój pomysł :-) Może spółki z udziałem SP by zaczęły kupować swoje akcje nawzajem. np KGHM kupuje akcje PKN i na odwrót :-) i będzie się kręciło i działo wtedy.
Tak jak zawsze, chcą S-ki pogrążyć z niskimi kursami. Doszli do 1740 i raczej tu powinien być odwrót. Ale to zależy od Jankesa, a w poniedziałek może i spadnie.
Różnie może być-tu pewnie zgoda jest :-) ale może być również kontynuacja trendu spadkowego po 3-ech takich świecach. Obroty u nas nie przekonują. Choć sentyment zaczął być lepszy. W USA przebąkują, że inflacja jednak za wysoka i podwyżka 75 pb też jest możliwa. Ale faktycznie u nas indeks złapał trend i może nie odpuścić za wcześnie.
Dnia 2022-08-12 o godz. 16:55 piobor napisał(a): > Tak jak zawsze, chcą S-ki pogrążyć z niskimi kursami. Doszli do 1740 i raczej tu powinien być odwrót. Ale to zależy od Jankesa, a w poniedziałek może i spadnie.
Myślenie magiczne i tanie naganianie... Byś się wysilił i chociaż dodał, że jest opór na tym poziomie i jest szansa odbicia (3 razy wybroniony). Że na wykresie dziennym jest trójkąt zwyżkujący i do wybicia w górę potrzebna jest jeszcze jedna rundka... Cokolwiek uzasadnienia...
Zatrzymali się od górna banda konsoli i we wtorek mogą próbować odejść żeby ja złamać. A janki dziś inaczej niż zwykle. Ciągną wynik ile się da zamiast regulaminowo po17 spadać.
Na zasadzie pamiętnika... W tym tygodniu pisałem, że DAX może zrobić następujący poziom, wypełniając co poniżej. Otrzymałem wówczas więcej dezaprobaty niż wsparcia w głosowaniu kciukowym. A jednak miałem rację... W tej chwili DAX robi 13852 punkty.
Dnia 2022-08-12 o godz. 20:45 ears napisał(a): > Choć teraz uważam, że dax chce iść na 14200. Osobiście wcale mi się to nie podoba.
Jak odtrąbią koniec bessy, to nastąpi pułapka hossy... SP pnie się bezwzględnie w górę. Idzie jak po linii, dawno tak nie szedł... Następny opór ma na 4300, a potem linia trendu na jakichś 4350... Jak tam nie odbije się i nie zacznie ostro pikować, to chyba rzeczywiście hossa hehe.
Dla mnie to i 50-tą falę mogą zaczynać i może taką jedną wzrostowo-spadkową :-) Są takie 2w1? Niech teraz mi ktoś powie, że giełda to nie szulernia. U nas inflacja wyższa i co z indeksem? Do góry. W USA spadek inflacji o 0,2 pp i mega euforia. Ludzie to się kupy nie trzyma. Jak 0,2% może wywołać euforię? no chyba tylko u Łamerykanów. U nas o 0,1 pp wzrost i mini euforia. I żeby nie było jestem za wzrostami, ale logiki tu brak. A we wtorek otwarcie z luką nie będzie zaskoczeniem bo wiadomo podwyżka stóp będzie to wiadomo, że giełda w górę ;-) kolejny raz tak zapewne będzie
Tak mnie właśnie tknęło i popatrzyłem na wykresy bazowych z szerszej perspektywy. Jakoś od tygodnia patrzyłem na wszystko z maks. H4. Teraz, dla nabrania dystansu "oddaliłem" sobie obraz i zerknąłem na niego z D1. I wiecie, jakie wnioski?
Wszystkie bazowe: helmuty, robin hoody, yankesy (sapina, dj, nasdaq) doszły właśnie do 61.2 fibo, kreśląc pierwszą część układu harmonicznego (lewe skrzydło motyla [X-A-B], przy czym robin hoody właśnie narysowały pełnego motyla).
Wydaje mi się, że to nie może być przypadek...
Od poniedziałku w pierwszej części dnia może jeszcze pokręcą się w tych okolicach, zrobią retesty poziomów lub je dokręcą, choć wcale nie muszą - to nie apteka, a potem powinna być winda w dół. Pewnie dość krótka (ale mówimy tu o dniach, bo, pamiętajmy, interwał D1), lecz intensywna (do narysowania fali BC układu X-A-B-C-D, który najczęściej jest krótki i ostry).
Wprawdzie z H1/H4 baza ma jeszcze miejsce do wzrostów do wypełnienia tych bardziej lokalnych układów, ale, nie oszukujmy się, większy interwał jest siłą samą w sobie i po prostu ma większy priorytet.
I teraz, jeśli mam rację, to szacun dla kierownika naszego banana... Doszedł do górnej bandy ostatniej konsoli... Nie oszukujmy się, nasza gospodarka nie ma ani siły, ani fundamentów, by iść wyżej. Przynajmniej na chwilę obecną. Wiedział, że w poniedziałek u nas nieczynne. Baza wykręciła po zamknięciu banana w piątek jeszcze wyższe poziomy, które jeszcze w poniedziałek odda, wracając do poziomów zamknięcia kasowych w piątek. We wtorek na bazie ciąg dalszy spadków, a banan otwiera się we wtorek albo na tym samym poziomie i "wyrównuje" (synchronizuje) się z bazą, albo z luką w dół (gdzie większość na zamknięciu w piątek spodziewała się, że we wtorek będzie luka w górę, aby dogonić bazę).
Jeśli to się sprawdzi, to chyba zmienię zdanie o sobie i stwierdzę, że jestem niezły i trochę się znam. Chociaż oczywiście nie znam się. Wiecie, tak się pocieszam, bo siedzę na S na bananie ze stratą i życzeniowo spodziewam się spadków. Depo ten piątkowy wyciąg jeszcze wytrzymało, ale gdyby miało iść wyżej, to grzybnia z patatajnią.
Hej ears poniżej pisałem o takim scenariuszu może nie tak profesjonalnie jak Ty ale tez i banda konsoli a i bazowe byczki już tez czuja ze robi się ciepło i mam wrażenie ze zaczynaja miec wątpliwości. Banana widzialbym max jeszcze tak na 1746-50. Jedyne co to martwi mnie na obecnym poziomie orgr ale to ja się nie znam.
Jutro dla S, w tym dla mnie, sądny dzień :/ SP ponad 600 pkt od dołka! Wszyscy mówią o spadkach, więc może rosnąć dalej... Tylko ile jeszcze? Do szczytów wszechczasów potrzebuje jakieś 10%... 3 dobre sesje... A może to już hossa?