nie bardzo rozumiem :) jak wszyscy wiedza ze jest hossa to mnie sie wydaje ze juz jest za pozno na zakupy bo wszycy juz kupili :) wydwało mi sie ze podczas bessy powinno sie kupowac akcje (tzn pod koniec bessy) i choc nigdy nie wiadomo kiedy bedzie koniec bessy to przynajmniej juz cyba widac ktore akcje sa tanie
Jest zdecydowanie większa szansa że to co szybko rośnie dalej będzie rosnąć niż to że to co szybko spada przestanie spadać. Wazne jedynie aby szybko ciąć straty przy chybionych inwestycjach.
Teraz jest Bessa i nie ma sensu polować na dołki. W dłuższym terminie taka strategia prowadzi do bankructwa chociaż raz na jakis czas daje ndzwyczajne zyski. Inwestuje sie tylko wtedy gdy rozpozna się ukształtowany już trend wzrostowy. Pozorne straty zysków związane z nieuczestniczeniem w początku trendu w dłuższym czasie są nagradzane mała liczbą wpadek.
Trzeba być skończonym debilem żeby napisać że nie istnieje coś takiego jak inwestowanie długoterminowe. Czy ty masz minimalne pojecie o inwestowaniu ???????????
Droga Karolino, moim zdaniem najtrudniejszy moment mamy juz za soba. Kiedy nastapi o trendn wzrostowy tego nikt nie wie, czy bedzie to za tydzien czy miesiac czy pol roku - nie wiadomo. Lecz analizujac dane historyczne mozna dojsc do wniosku, ze dolek powinnismy miec juz za soba. Drugim bardzo waznym argumentem jest fakt, ze ludzie postepuja tak, jak aktualnie wyslawiane guru; tak bylo od dawna, z tym, ze guru co jakis czas sie zmienia. Zycze sucesow !
Oczywiście że nie zgadzam sie z tym co napisałeś. Chwilowo potencjał spadkowy sie wyczerpał i jeszcze 2,3 tygodnie może rosnąć. Później jednak coraz gorsze informacje napływające z realnej gospodarki wywołają wielkie spadki. To dopiero początek recesji.
to gratuluje i mowiac szczerze bardzo zazdroszcze, bo gdybym byl od roku nieomylny, to pewnie bym jezdzil pieknym audi rs4, a niestety bede musial jeszcze troche na to cudenko poczekac