Dziś obrót dzienny najwyższy od 2013 roku. Od początku roku 1,356 mln akcji. Wg mnie wkrótce się dowiemy, czy to Investorsi czy jednak inne podmioty czyszczące z prawie 5%...
Jeśli nie czytaliście raportu, to jest tam dobra informacja. w 1Q spółka sprzedała nieruchomość w Głuchowie za 3.5 mln, z czego 2.6 mln poszło na spłatę pożyczki, reszta na bieżące potrzeby. Na bilansie Alty zostało 1.1 mln pożyczki, a po okresie raportu wpłyneło 3.6 mln za Gdańsk. Spłacając całość pożyczki zostaje 2.5 mln. Jeśli odroczona transakcja z Murapolem dojdzie do skutku w czerwcu, a powinna dojść, to wg mnie dywidenda i/lub skup się wydarzy w tym roku.
Sorry, zwracam honor. Tylko co zrobią z tą resztą kasy? Jak myślisz kto to sprzedaje? Dlaczego w tej cenie? Albo tak jak to sugerują inni to tylko pozorowana sprzedaż w celu wywołania paniki. Ja zastanawiam się czy to aby nie zabieg żeby utrzymać kurs tak nisko by zrobić wezwanie po jak najniższej średniej z ostatnich 6 m-cy. Ale z drugiej strony to czy ktoś by na to poszedł skoro to jest tak widoczne.
Przecież nikt by Moritzowi tego chyba nie wybaczył gdyby teraz zrobił wezwanie po średniej z ostatnich 6 m-cy. I nikt by nie uwierzył w to, że nie maczał w tym palców. Więc o co chodzi? Mówisz, że żadne OFE nie miało akcji poniżej 5%, a dla mnie to tylko wytłumaczalna jest sprzedaż przez OFE którym wisi wynik tylko sprzedają, żeby mieć kasę bo muszą zgodnie z ustawą pozbyć się akcji. Nieważne po jakiej cenie.
Do tej pory cały stawiałem, że sprzedaje TFI Investors. Oni mają długą relację ze spółką i mogą być mocno zniecierpliwieni brakiem korzyści dla akcjonariuszy. Oba fundusze głosowały przeciwko absolutorium dla prezesa na ostatnim WZ. Niestety dla funduszy pojedyńcza spółka nic nie waży i jak zaczynają sprzedawać to nie patrzą na absurdalny kurs. Nie sądze, żeby sprzedawał drugi fundusz, czyli Total FIZ. Oni mają inną filozofię działania i raczej do bólu czekają na poprawę sytuacji (patrz Cormay), poza tym mają napływy funduszy, więc takie działanie byłoby iracjonalne. Czy sprzedawał fundusz dowiemy się najpóźniej w dacie najbliższgo WZA. Druga możliwość jest taka, że jakiś inwestor miał pod koniec roku prawie 5% głosów i z niezrozumiałych dla mnie przyczyn zaczął likwidację pozycji. Za tą opcją przemawiają podejrzane, czy nawet zakazane, praktyki rynkowe przy sprzedaży. Fundusze raczej nie powinny się do takich manipulacji posuwać chociażby ze względu na ryzyko utraty licencji.
Nie sądze, żebyśmy byli świadkami celowego zaniżania. Jak wspólnie stwierdziliśmy, sprzedający raczej manipuluje, żeby sprzedać wyżej. Taki scenariusz powiązany z wezwaniem, miałby wyłącznie logikę, gdyby Moritzowie kontrolowali blisko 90% głosów i groziło wycofanie spółki z obrotu. Do wycofania potrzeba 95%. Rodzina ma około 70%. Nikt się nie przestraszy.
Nie udajmy, że nie wiemy o co chodzi. Dajmy przykładową sytuację. Zarządzający funduszem ma dużo akcji totalnie przecenionych. W aktywach funduszu stanowią znikomą pozycje w kategoriach: inne. Ale zarządzający zauważa,ze coś się dzieje i tworzy się wartość. Wie, że niedługo to będzie TOP. Co robi zarządzający? Sprzedaje, sprzedaje, sprzedaje. Sprzedaje, bo to nie jego pieniądze.Ale ktoś kupuje. Na wielu papierach w momencie odwrotu występują dziwne i totalnie duże obroty. Warto obserwować.
Proponuję również zastanowić się nad pytaniem: czy zarządzający funduszem, który ma ujawnione udziały powyżej 5% jest w stanie zaakceptować sprzedaż akcji poniżej kilku procent ich rzeczywistej wartości? Myślę, że jest to niemożliwe. Nikt nie jest tak niepoważny. Dlatego nie posądzajmy Totala lub Inwestors. To musi być ktoś nieujawniony. Niedługo sztuczna inteligencja ujawni przeszłość w wielu spółkach.
Zastanawiam się, czy po ewentualnym zgłoszeniu KNF mógłby się zainteresować tym co się odbywa na akcjach Alty i czy aby na pewno nie ma w tym niedozwolonych praktyk? Jak myślicie i kto jest za?