Dlatego uciekają z akcji !!!! Nie widzę już perspektyw dla tej spółki, oni też jej chyba nie widzą...zwątpienie Pana Z i innych sięga zenitu. Akcje będą chodzić po 2 groszę, już mozecie się śmiać obligat i inni, bo wtope zaliczyłem dając się nabić na akcję tej spólki i obligacje.
Jest szansa odzyskania należności z obligacji ale to długa droga.
akcjonariusze czy zdajecie sobie sprawe z powagi sytuacji?
Ta spólka ma zapadalnosć obligacji na 20 milionów łącznie jeszcze przed świętami. do tego doszedł koronawirus i może ich wyłożyć, to ostatnie miesiące być może.
Nie mydlcie mi oczu że jest wspaniale, w miare dobrze było jak kupowałem obligacje ale to było dawno temu. teraz to jest być albo nie być. a konkurenckja czai się na maszyny, które są pod zastaw.
Może warto ratować spółkę i zaproponować dodruk akcji na 20 milionów? przecież jak tą spółkę zlicytują to koniec nic nie odzyskamy,.
tego kapitału nie trzeba będzie spłacać i mamy spółkę uratowaną haha
jeśli macie aż takie wielkie kokones że mozecie na nich siadać to zapraszam do kupna moich akcji już mi nie zostało wiele zaledwie 145 tysięcy haha
akcjonariusze czy zdajecie sobie sprawe z powagi sytuacji?
Ta spólka ma zapadalnosć obligacji na 20 milionów łącznie jeszcze przed świętami. do tego doszedł koronawirus i może ich wyłożyć, to ostatnie miesiące być może.
Nie mydlcie mi oczu że jest wspaniale, w miare dobrze było jak kupowałem obligacje ale to było dawno temu. teraz to jest być albo nie być. a konkurenckja czai się na maszyny, które są pod zastaw.
Może warto ratować spółkę i zaproponować dodruk akcji na 20 milionów? przecież jak tą spółkę zlicytują to koniec nic nie odzyskamy,.
tego kapitału nie trzeba będzie spłacać i mamy spółkę uratowaną haha
jeśli macie aż takie wielkie kokones że mozecie na nich siadać to zapraszam do kupna moich akcji już mi nie zostało wiele zaledwie 145 tysięcy haha
Mam juz resztke akcji, widac znajdują sie naiwniacy. Raczej nie z tego forum.
Ogólnie spisuje to już powoli na straty. Na szczeście nie miałem dużo.
Przyznam że lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu