oczywiście na minimum dwieście procent... szczególnie gdy widzę, że chyba sam zostanę z Cordią, bo pozostali codziennie oddają. Kiedyś miałem już taki przypadek i było pięknie..co prawda wtedy nie zostałem dokładnie sam ale tak sytuacja mocno zdopingowała kupującego do ostatecznego, szybkiego i korzystnego dla nas rozwiązania problemu. zdjęcie z giełdy to nie wyrok, to dla niektórych szansa ;)
Tym bardziej na PND, gdzie każdy wie jak się to dotychczasowe przejęcie za bezcen odbyło