Nie wszyscy pamiętają ten przekręt więc warto przypomnieć. Cieślar dostał swoje akcje niby po 10 groszy, ale nie płacił za nie gotówką tylko patentem na lodowiska czyli materialnie zero.
tym razem grzecznie proszę osobę nadużywającą mojego nicka "Dociekliwy" o pisanie pod własnym oryginalnym aby nie wprowadzaćw błąd forumowiczów. Nie mam żadnej radosci z zaistniałej sytuacji,niczego nikomu nie doradzam. Dążyłem do przejrzystości informacyjnej w tej spółce ale moja misja chyba się wyczerpała. Zatem proszę złosliwości sygnowane nickiem Dociekliwy oraz tzw."dobre rady" traktować jako nie moje i raczej im nieulegać - to dedykuję moim czytelnikom z czasów lepszej świetnosci firmy.
Czyli Cieślar mógł sprzedać akcje, bo miał je za darmo. Ale dlaczego nie zrobił tego?? Coś mi tu pachnie naganiaczami. Naganiają na spadki kursu tej spółki. Działają długofalowo. Co myślicie o forumowiczu który ma nick Dociekliwy? Działał według mnie na spadek ceny akcji. Ludzie się wyprzedali i ogłoszą cenę akcji.