Nie sądzisz, że w przypadku takiej spółki jak Astoria sprawdzanie, jak wyglądają notowania w US, ma jakieś racjonalne podstawy? A i Moskwę też sobie sprawdź, ale nie parkiet, a plany polityczne. Chyba, że zależności pomiędzy polityką międzynarodową, a notowaniami na giełdach też nie zauważasz...