nie bardzo jest komu.
Intercars i bez przejmowania struktur Foty odbiera im klentow,
Ludzi, tych co madrzejszych dosc sporo podebral ostatnio Interteam.
Wiekszych graczy na rynku juz nie ma. Takiego Harta czy AD nawet nie stac.
Gdby byl inwestor strategiczny ktory moglby dofinansowac spolke i ja wyciagnac z bagna juz by sie o nim mowilo.
Oddzialy ajencyjne wlasciwie moga "z dnia na dzien" zmienic barwy, zostaje wiec magazyn centralny, biuro i oddzialy klasy A, wszystko zadluzone po uszy.
Generalnie do zaorania, chyba ze w ramach upadlosci ukladowej mlody Fota ma jakis pomysl na nowa dzialalnosc i zrestrukturyzuje firme, Tyle ze na pewno nie bedzie ta sama firma.
Generalnie stary Fota ma na pewno kilkadziesiąt baniek swojej kasy i wystarczy jak wskrzesi dawne PH Fota i dofinansuje je pozbywając się wszystkich nierentownych oddziałów klasy A i odkupi rotujący towar z Fota SA. Resztę zostawi na pastwę wierzycieli. Dla mnie SA to trup
w sumie Fota przegrala swoja pozycje na rynku jeszcze zanim weszla na gielde.
Czkawka odbilo sie wejscie w opcje walutowe, co sprawilo ze firma w pewnym momencie prawie stracila plynnosc finansowa i na dlugo posoztala pod kreska.
Wejscie na gielde mialo przyniesc swiezy kapital, ale Intercars stal sie juz zbyt mocny, a kryzys dopelnil reszty. Problemem tez byly zle posniecia kadrowe i odejscie sporej ilosci madrych ludzi z Foty. Teraz niestety nie ma tam kto madrze zarzadzac.
Tez mysle ze docelowo bedzie powrot do korzeni i proba odbudowy firmy rodzinnej a SA do zaorania.
Po trochu jestem związany z tą branżą i wiem, że są oddziały dobrze prosperujące i takie, którym nie idzie.
Fota ma markę, więc może coś na zasadzie franczyzy i max 1 oddział na województwo. Teraz jest tak, że jeden oddział walczy z drugim.
Podobnie jak w Suder&Suder i Suder Plus - tylko tam sobie z tym radzą.
No i druga rzecz - dwa magazyny (dywizja północ i dywizja południe) - tak aby części zamówione w oddziale do godziny 10 były mag 3 godziny później do odbioru.
Bo Fotę zjada słabsza od konkurencji dostępność - jako przykład podam, że byłem ostatnio w Częstochowie i oddział Fota jest drzwi w drzwi z Inter Carsem.
Kolejna rzecz - dobre umowy ubezpieczające płatności - to co się dzieje w branży moto (a zwłaszcza cięzarówka) z płatnościami to masakra.
1 oddział na województwo to za mało. Takie miasto jak Warszawa, Poznań, Katowice i inne podobnej skali - po 2 oddziały to minimum. Skądinąd wiem, że oddziały w mniejszych miastach są bardziej rentowne. Co do drzwi w drzwi z Inter cars w Częstochowie, to jest to polityka nie Foty a Inter cars, dążącego do bezpośredniej konfrontacji i osłabienia konkurencji. Już od jakiegoś czasu IC ma świadomość, że nie musi konkurować cenowo.
Szczerze mówiąc, wątpie aby ktokolwiek zdecydował się zainwestować w firmę Fota
- według mnie - to ogromne ryzyko finansowe.
Gdyby poddano analizie wiedzę, kwalifikacje i umiejętności Zarządu to uzyskalibyśmy odpowiedź na nurtujące nas pytanie : dlaczego?
dlaczego? Upadek zaczął się właśnie od wejścia na giełdę i przegraniu starcia z intercars. Mania wielkości, utopiona kasa w Czechach i na Ukrainie, otwieranie oddziałów na "pałę", brak kontroli finansowej nad agentami, niszczenie agentów nie korzystnymi umowami, zatrudnienie dziesiątek nic-nie-robiących dyrektorów i erkaesów, eliminowanie dobrych ludzi ze starej gwardii, siłowe wprowadzania własnych marek na rynek (sławne oleje Kager) to w skrócie przyczynek do obecnej sytuacji.
Odnoście kager-a oleje to nie były taką porażką. Przekładniowe oleje sprzedawały się dobrze. Cieszcie się że nie było opon Kager... A już to było prawie ukończone..
W wszystkie służbowe Pandy i Fabie oraz dyrektorskiej octavie jeździły by na oponach Kager-a... :)
Fota popełniła wiele błędów, szukała problemu w centrali i co rok robiła jej przeorganizowanie struktur... Po co??? Jak dorwał się znowu so steru r.w. to już było całkiem pełne szaleństwo.
Czemu nigdy nikt w tej firmie nie zainteresował się co robi taki RKS bądź dyrektor regionu??
Kiedyś na spotkaniu zarządu nikt nie umiał odpowiedzieć co robi RKS ...
Ale dyrektorzy od sprzedaży to byli w większości z przypadku.. Nie mówiąc już o człowieku od Tuszy.....
Fota popełniła też błąd nad tym że jedyne co mogła zrobić agentowi to rozwiązać z nim umowę.. Gdyby siły sprzedaży były inaczej zorganizowane, oraz miały by szkolenia jak znaleźć podstawowy asortyment to było by inaczej. Ale to wymagało inwestycji bądź zatrudnienie kompetentnych osób.
Kolejny temat brak kontroli finansowej nad oddziałami, controling 3 osoby na taką firmę to fikcja....
Najdziwniejsze dla mnie było to że rzepecki zabawiał się w to który oddział co będzie miał. To też była i jest paranoja że Fota nie umiała poprawienie ulokować swojego towaru..
A miała naprawdę niezły towar w niezłych cenach.
Pomysł na magazyny regionalne był świetny, tylko jak zawsze wszyscy chcieli dobrze ale się nie udało.
John Fitzgerald Kennedy:
„ Napisane w języku chińskim słowo „kryzys” złożone jest
z dwóch symboli, jeden oznacza niebezpieczeństwo, a drugi nowe możliwości”.
W Polsce raczej nie ma nikogo kto chciałby kupić tą firmę.
Może ktoś by ich kupił z zagranicznych dystrybutorów lub jakiś fundusz, ale jak zwykle Bogdan F. będzie chciał dużo kasy za tego trupa, więc obecny zarząd musi spiąć wiadomo co i wreszcie zabrać się do roboty. Wkońcu za coś nieroby biorą kasę a nie tylko potrafią wodę lać cwaniaczki. Oczywiście jest jeszcze pewien mały problem w postaci Radara, który jak zwykle ma zapędy do władzy, co to nie on itd. Panie Radku może warto ukorzyć się i przeprosič z niektórymi dostawcami i traktować ich jak partnerów w biznesie a nie traktować ich jak dojne krowy i tylko daj i daj a od nas to i tak nic nie dostaniesz jak zwykle. Niestety rynek się zmienił, czego właśnie macie efekty, inni się rozwijają a wy zwijacie biznes.
Podstawą żeby taka firma normalnie funkcjonowała jest stabilna kadra, rzetelni pracownicy, towar na magazynach przy kliencie no i oczywiście wreszcie powinni zidentyfikować potrzeby klienta a nie tylko Kager i Kager.
Warto również by zakończyć te nieustannę reorganizacjie, gdy przyjeżdż człowiek do tej firmy to tylko słyszy, mamy kolejnego dyrektora, nowe struktury itd. Przez ostatnich kilka lat jest to wasza stała śpiewka oprócze tej musisz nam dać, dać itd.
Ach szkoda gadać jak wy funkcjonującie w porównaniu z innymi na tym rynku.
Z olejami Kagera to mam odmienną opinię, uczestniczyłem w tym procederze ;) Co do samej spółki, to zastanawia mnie wzrost posiadania ilości akcji Fotów. Rok temu wynosił on 73,59 %, obecnie 93,64 %. Coś mi tu się wydaje, że zobaczymy spektakularne porozumienie z jednym z banków w połączeniu z zamknięciem wszystkich nierentownych oddziałów (odbywa się to już teraz - oddział w Wyszkowie zamknięty od dzisiaj) i nagle akcje poszybują na 8-10 zeta :)))
Pisząc to z autopsji pracownika centrali:
w Focie zawsze jedno było pewne zmiany!!!
A swoją drogą radar wiadomo nie od dziś jaki jest.
Dostawcy też przegieli z tym że ich towar ma każda firma Typu Fota IC AutoParnter Suder czy inne Opole bądź Autoland. Ale wiadomo dostawca był ciśnięty przez swoją centralę aby zrobić obrót więc robił rozdając sachs-a wszystkim czy innego mann filtra.....
Więc Fota i inni walczą między sobą cenami. Jak to się skończyło widać.
I nie tylko Fota ma takie problemy jest co najmniej jeszcze jeden taki kolos na drewnianych nogach.........
Powiedzmy sobie to wprost, zazwyczaj to pracownicy Foty dawali niższe ceny klientowi, chcąc pozyskać klienta, gdy nie mieli innych argumentów wobec klientów.
Konkurencja nie zawsze walczy ceną, po prostu mają towar i parę innych argumentów.
Co do Sachs i Mann to może byś napisał jak to było naprawdę.
Wszyscy na rynku wiedzą, że od kilku lat macie problemy z realizacją planów wobec dostawców, co roku za gorsze obroty, chcecie coraz to więcej kasy.
Bonusami nie dzielicie się z nikim, wszystko tylko do własnej kieszeni, ceny sztucznie zawyżacie, rabaty po cichu obcinacie klientom a pracownicy waszych oddziałów wychodzą na idiotów przed klientami i co dziwicie się, że klienci odchodzą do konkurencji?
"obstawiam" konwersje - umorzenie wierzytelności (częściowo albo całkowicie) czyli spłacenie jej udziałami o podwyższonym kapitale. :) ale mogę się mylić...:)
oj, taki niewinny zarcik :)
Ale tak po prawdzie zwyczajnie ich nie lubie, bo sie panosza niesamowicie probujac agarniac wszystkie branze majace cos wspolnego z dostawa dla warsztatow.
Niedlugo to chyba drugie sniadania beda jeszcze na warsztaty wozic, bo juz chyba nic wiecej nie zostalo,
No ale to inna spolka, wiec zakonczmy temat.
Dnia 2013-07-09 o godz. 16:29 ~Ona napisał(a):
> milczą ... :) jak my Wszyscy :)
spółkę przejmie firma z tej samej branży, na początek doprowadzi do paniki i będzie się starać zbić cenę akcji do niskiego poziomu bo wszyscy sprzedają je coraz taniej, następnie zacznie je szybko wykupować. Bedąc właścicielem sporego pakietu akcji może wtedy sterować kursem sprzedając po niskich cenach małe partie w kluczowych momentach i powodując zachwiany kurs...jestem jednak dobrej myśli i mam nadzieję że firma z 40 letnią tradycją nie upadnie ,ma coraz mniejsze straty. Ja swoje akcje bedę trzymał do końca nawet jak spadną do grosza:P
Dnia 2013-07-09 o godz. 17:51 ~ogrodnik napisał(a): > Dnia 2013-07-09 o godz. 16:29 ~Ona napisał(a): > > milczą ... :) jak my Wszyscy :) > > spółkę przejmie firma z tej samej branży, na początek doprowadzi do paniki i będzie się starać zbić cenę akcji do niskiego poziomu bo wszyscy sprzedają je coraz taniej, następnie zacznie je szybko wykupować. Bedąc właścicielem sporego pakietu akcji może wtedy sterować kursem sprzedając po niskich cenach małe partie w kluczowych momentach i powodując zachwiany kurs...jestem jednak dobrej myśli i mam nadzieję że firma z 40 letnią tradycją nie upadnie ,ma coraz mniejsze straty. Ja swoje akcje bedę trzymał do końca nawet jak spadną do grosza:P
////////////////////////////////////// I tak się stało