Moim zdaniem nie ma żadnych racjonalnych powodów na tak gwałtowny spadek cen akcji Mieszka. Wszystko to panika i nakręcanie spirali strachu. Tak jak szybko spada , może szybko wzrosnąć, a że rynek jest krańcowo rozchwiany każdy widzi. Myślę, że po uspokojeniu sytuacji na parkietach i Mieszko odrobi znaczną część swojego spadku. Za kilka miesięcy święta , a to zawsze najlepszy okres dla spółki.
ktoś umiejętnie pomaga mu spadać. Na otwarciu spadkowych sesji pojawiały się jednorazowe strzały PKC po 10 k papieru. które potęgowały panike. A te zwiechy na widły na kilkutysięcznych paczkach rzucanych na parkiet?
Dzis jednak pojawił się strzał który wykosił podaż od 3 do 3,29 . Co to było?
Początek zakupów czy podbitka do dalszej dystrybucji?
Dziwnie się zachowuje ten papier i podskórnie czuje że ma swojego opiekuna, który obecnie gra na jego spadek. Pytanie na jakim poziomie mu się znudzi?
Wg. mnie prawdziwy squizz jajek byłby na 2,50.
Dla długodystansowców dobra wiadomość.
MSO utworzył 10 letniego odwr. RGR-a z minimalnym zasiegiem zwyżki na 8 zł. ale to nie będzie easy money:)
Kto wytrzyma?
Ten będzie bogaty...
"Myślę, że po uspokojeniu sytuacji na parkietach i Mieszko odrobi znaczną część swojego spadku. Za kilka miesięcy święta , a to zawsze najlepszy okres dla spółki. "
Mowisz ze nie ma powodu .Mowisz ze odrobi znaczną a wiec nie cala.Wiele watpliwosci i znakow zapytania.
Jest jeden haczyk w calej tej slodkiej smacznej rzece slodkosci ten haczy ma na imię K O N K U R E N C J A.Batona bounty ani snickersa mieszko nie podrobi a szkoda.
Po wynikach pierwszego półrocza 2011 wyraźnie widać w jakim kierunku zmierza spółka . Tylko kwestią czasu jest przyśpieszenie skali wzrostu cen akcji spółki. Konsolidacja i przejęcia zrobią swoje , tak więc z ciekawością teraz czekam na wyniki za trzy kwartały 2011 i cały 2011 rok.
bałem się tych wyników jak cholera ale 300 tys straty po tylu przejęciach i kosztach z tym związanych jest spox. Teraz tłuste kwartały przed nami, chyba niżej 3 zł. nie zejdziemy nawet w II fazie bessy.
Nie czytalem tego raportu ale jesli obejmuje dane zkonsolidacji i jest strata to jest zle rynek mowi -8% i jest bardzo zle.Nie mow o zobowiazaniach bo te sa ujete,brakuje zysku netto ludzie zaciskaja pasa,wola kupic kielbase zamiast czekolady.
Wywalają i to spore ilosci.teraz mozna yo ladnie zobaczyc.
Mieszko ma dwa problemy.1 to zadluzenie .dlugoterminowe 195 mln przy 57 mln w 2010 dla calej grupy.I to zadluzenie rosnie bo juz sa komunikaty ze litwini biora kolejne kredyty.
Kapital Wlasny calej grupy to 132 miliony niecale.
Czyli zadluzenie 270 mln i rosnie kontra kapital wlasny 132 miliony.W tych czasach bardzo niebezpieczna proporcja!
I druga kwestia to jets konkurencja,Duza konkurencja na calym rynku a przy konkurencji9 wiadomo ze marże sp[adają.szkoda ze Mieszko nie ma takich sklepow jak Wedel w ktorych sprzedawalby tylko wlasne wyroby to by pomoglo marce ja takich sklepow przy najmniej nie znam.
Gladuś a ty znowu walczysz ze swoją schizofremią. Jeden Gladuś kupił drogo Mieszka (jak sam pisałeś że w przedziale pow. 3,3-3,4) a drugi siedzi i stara sie przekonać pierwszego,że źle zrobił.
Co do zadłużenia to siejesz defetyzm.
Wzrost wynika z emisji obligacji a ta nie powinna byćw przypadku Mieszka klasyfikowana jako zadłużenie.
Cytuje za ekspertami:
Wskaźnik Zadłużenia Długoterminowego = Zobowiązania Długoterminowe / Kapitał Własny
Sam wzór chyba wielkiego komentarza nie wymaga. Jednakże, w zobowiązaniach długoterminowych mogą pojawić się pozycje, które tak naprawdę cech zobowiązań nie mają. Przykładem są wyemitowane obligacje zamienne na akcje. Jeżeli spółka takie obligacje wyemitowała, analityk powinien rozważyć, co się wierzycielom bardziej opłaca, czy zażądać wykupu obligacji (sytuacja taka wystąpi w przypadku niskiej ceny rynkowej akcji), czy raczej zamienić je na akcje. W tym drugim przypadku, spokojnie analityk może zaliczyć obligacje zamienne na akcje do kapitału własnego i wyłączyć je ze zobowiązań.
daruj sobie swoje personalne przytyki bo one mnie glaszcza po j.... teoretyku.popros swoich specjalistow zeby zamienili pozycje w bilansie moze to sie przelozy na kurs i policz dokladnie ile w tych zobowiazaniach jets samych kredytow dlugoterminowych do ktorych dochodza nowe
swoja drogą ten smieszny "ojcowski"(moze jestes nauczycielem albo lekarzem psychiatra?) niezdziwilbym sie.ton kogos mi przypomina.Czy to przypadkiem nie wszechwiedzący Pan prezes z Boryszewa ktory pojawil sie na innej spolce pod zmienionym nikiem.
We are going down.Uslyszymy sie w za pare miesiecy przy innych poziomach,kiedy zakonćze budowanie pozycji na tej slodkiej" łodce.Miejmy nadzieje ze 2012 bedzie lepszy bo wtym niewiele dobrego zkursem chyba da sie zrobic.
Witam. Odnoszę wrażenie ,że wasze dyskusje mają charakter zabawy w dorosłych. Dziewczynki na podwórku , bawią się w dorosłych, w mamusie , sklepowe itd. Widzę tu podobieństwo. Dlaczego?
Nie bierzecie (przynajmniej część z was) sytuacji zewnętrznej, opierając swoje wywody na danych dotyczących produkcji itp. To jest ważne , ale tylko wtedy, gdy sytuacja zewnętrzna jest stabilna. A teraz mamy okres drugiego kryzysu stulecia. Będzie on trwał do końca prezydentury Baracka Obamy. 25Maja br. w temacie " a wyniki tuż tuż" napisałem , że Mieszko spadnie do 1 zeta.W tym czasie kosztował ponad 4 zety. Napisałem , że będzie to proces długofalowy. Podtrzymuję to. A dla kolesia , który kupił Mieszka dosyć drogo. . Miałem tą samą sytuację kilka lat temu. Na Mieszku oczywiście . Kupiłem go średnio po 3,90 . Potem poczekałem , aż spadnie do 1 zeta i dokupiłem . Wyszło mi tak, że 40 % wszystkich akcji Mieszka miałem po cenie 3,90 z a 60 % po 1zecie . Dało mi to średnią ok 2,35z. Sprzedałem po 4 zety. Kolego jak masz trochę kasy , poczekaj, poczekaj. Dokupisz za 1 zeta. Ktoś kto bazuje na wynikach spółki tylko, nie biorąc pod uwagę sytuacji zewnętrznej , niech poczyta o KGHM . Ta spółka ma dopiero wyniki ! I co leci w dół.
z twojej wypowiedzi wynika, że jesteś pewien, iż spadnie do 1 zł. Więc chyba lepiej sprzedać teraz po 2,80, a później odkupić w granicach złotówki większą ilość papiera. Czyż nie???
"le tylko wtedy, gdy sytuacja zewnętrzna jest stabilna. A teraz mamy okres drugiego kryzysu stulecia. Będzie on trwał do końca prezydentury Baracka Obamy"
Jakie to szczescie ze pisza tu ludzie znający przyszłosc.jakie to szczescie ze brakuje mi9 czasu na to wszystko
Gladiator, masz trochę racji w tym co mówisz, ale ludzie nie traktujcie tego jak wyrocznie. Na razie się wszystko kisi, może to potrwać może i jeszcze z rok, może i dłużej, ale potem musi wszystko wrócić do normy, bo pieniądze są na rynku tylko zmieniły właściciela.
Szczerze teraz najlepiej ani nie kupować ani nie sprzedawać. Za dużo się na świecie dzieje. Za tydzień równie dobrze mieszko może kosztować ponad 3 zł jak i nieco ponad 2.
Witam . Nie jestem wyrocznią. Obserwuję politykę, bo łączy się ona z naszymi sprawami jak dwa bliźniaki.
Oczywiście , że lepiej sprzedać po 2,80zł i dokupić jak będzie po zecie, niż kisić i denerwować się.
Czy będzie po 1 zecie? To kierunek. Większość z nas jest "terenowcami". Mieszkamy w Ustrzykach Górnych i Pcimie Dolnym. Informacje giełdowe na których nam zależy , otrzymujemy przez internet z opóźnieniem kilku godzinnym , a nawet dłużej. Nie siedzimy w budynku Giełdy Co to oznacza? stratę kasy, szansa tylko na ochłapy. Czy jest możliwe , aby to zniwelować? Jest. Trzeba analizować sytuację swojej spółki , w tym przypadku Mieszka i analizować sytuację gospodarczo - polityczna na świecie.. Trzeba zrobic zalożenie i trwać przy tym. Giełda to hazard. Więc uprawiaj ten hazard., a nie baw się w obliczenia ekonomiczne. Gdyby kierować sie racjami ekonomicznymi, nie byłoby Giełdy. Wszystko byłoby proste. Giełda " ubrana jest w szaty rynkowe" To wszystko. Większość grających leszczy , moczy na Giełdzie. To fakty.
Pozdrawiam.
ciekawe ze nikt nie zauwazyl zaleznosci do ktorych codzien sam nie przywiązuje wiekszej wagi.Mianowicie mamy podwojny szczyt a raczej mielismy na 4 ,5 formacje dobrze znaną z analizy technicznej do ktorej nie mam wiekszego zaufania na codzien a jednak.Formacja pod szczyt 2007 - 4,5 - rok 2011 - 4,5 i 50 % realizacja.To nie jest firma z rpku 2007 nastapilo pare zmian konsolidacja wieksze przychodzy mowiac krotko rozwój ale to nie znaczy ze znowu nie będzie 1 zl.Na razie nie ma dna spadkow a ja mam nadzieje ze nie bedzie dna w wynikach inaczej szanse na 1 wzrosna.Narazie testujemy 2 ,5