Cena za akcje Opono jest zbliżona do tej z zeszłego roku, o tej samej porze. Też gdzieś w okolicach 6 zł. Ale tu trzeba wziąć pod rozwagę, że przez ten miniony rok spółka otrzymała niesamowite dofinansowanie z UE na większość swoich projektów. Oraz rozwinęła sieć sprzedaży poza granicami Polski.
Najwyższa pora aby te wszystkie osiągnięcia oraz wiele innych zostały wliczone w cenę kursu akcji. Najwyższa pora aby przełamać pułap 8 zł i pojechać na dwucyfrowy poziom.
Jak wszystkie osiągnięcia, to przede wszystkim wynik, który mocno odbiega od zapowiedzi. Czy inwestorzy znowu uwierzą w bajki ? Oto pytanie....
Firmy nie rozlicza się z ilości sieci sprzedaży tylko z wyniku.
Dziwi mnie ta niechęć do OPN, dlaczego twierdzisz, że przedtem opowiadali bajki? Wszystkim się wydaje, ze zbudować silną firmę na kilku rynkach to tak jak zająć pozycję na kontraktach. Wg mnie w roku 2009 wydażyło się więcej w OPN niż w każdym innym roku -oto fakty:
- sprzedaż na 4 nowych rynkach (jest faktem o czym wkróce będa informować z firmy)
- silna pozycja na rynku internetowym (gdzie nie sprawdze to oponeo, opony.com. opony.com.pl - kto wtajemniczony w google wie o czym pisze)
- szereg dofinansowań z UE na nowe projekty (łącznie na kilkanaście mln zł)
- pozycja lidera w rynku detalicznym sprzedaży opon
- chyba jedyny sklep stricto internetowy, który co roku generuje zyski
Poczytaj trochę więcej - nie patrz tylko na same liczby.
Pozdrawiam serdecznie - w moim poście nie żywie żadnej urazy do pesymistów
Jak jutro wystawie swoje 7.5k kupione po średniej 5,6 za 6,1 to napewno pójdzie ale z powrotem w okolice 5,5. Znacie bajkę o małpach? Przypomnę
Dawno, dawno temu, w pewnej wiosce w Indiach pewien mężczyzna obwieścił, że będzie kupował małpy płacąc po 10 dolarów za sztukę.
Wieśniacy, widząc, że małp dookoła jest pod dostatkiem, wyruszyli do lasu, aby je łapać. Mężczyzna kupił tysiące małp po 10 dolarów, ale kiedy ich populacja zaczęła się zmniejszać, wieśniacy zaprzestali starań. Mężczyzna zatem oglosił, że zapłaci za małpę po 20 dolarów. To sprawiło, że wieśniacy wzmogli starania i znowu zaczęli łapać małpy.
Wkrótce populacja małp jednak spadła jeszcze bardziej i ludzie zaczęli wracać do swoich gospodarstw. Stawka została podniesiona do 25 dolarów, a małp zrobiło się tak mało, że problemem było w ogóle zobaczyć jakąś małpę, a co dopiero ją złapać.
Mężczyzna zatem ogłosił, że kupi małpy po 50 dolarów za sztukę! Ponieważ jednak musiał udać się do miasta w ważnych interesach, jego asystent pozostał w wiosce, aby prowadzić skup w jego imieniu.
Pod jego nieobecność asystent zaproponował wieśniakom: ‘Popatrzcie na tę ogromną klatkę i te wszystkie małpy, które zebrał. Sprzedam je wam po 35 dolarów, a gdy mężczyzna wróci z miasta, odsprzedacie mu je po 50 dolarów.’
Wieśniacy wydobyli wszystkie swoje oszczędności i wykupili wszystkie małpy.
I nigdy więcej nie zobaczyli ani owego mężczyzny ani jego asystenta, tylko wszędzie małpy.
przypowiastka o małpkach przyjemna, ale małpy to chyba inny sektor niz gumowy:) W ogóle to witam nowych oponiarzy, bo jeszcze wczoraj było nas na forum może trzech...
te twoje 7,5k jak Ci sie nie podoba to oddaj z niewielkim zyskiem i żegnaj...