Rosyjski atak na Lwów. Spłonął towar polskiego giganta.
Pięć osób zginęło, a około 10 zostało rannych w rosyjskim ataku na Ukrainę w nocy z soboty na niedzielę. We Lwowie wybuchło kilka pożarów, w tym w jednym z parków przemysłowych. Tam był m.in. magazyn partnera logistycznego polskiej firmy LPP, w którym znajdowała się odzież. - W magazynie zdeponowane były niewielkie ilości naszego towaru. Dla obsługi rynku ukraińskiego nie miało to dla nas dużego znaczenia - mówi money.pl Monika Wszeborowska PR manager w LPP.