Jak tylko pojawiaja się spadki to uaktywniają się spadziowi naganiacze i strasza kryzysem , zjazdem na 100 i wszystkimi plagami egipskimi. Leszcze sprzedają, a kilka dni później kurs idzie w górę a w krs pojawia się zmana , że shorty odkupiły troche pożyczonego papieru, albo pożyczyły wiecej żeby wywołac spadki.
Schemat ten sam od lat, każdy racjonalizuje co widzi na wykresie. Jak ma akcje, a kurs spada to tłumaczy sobie na wszystkie sposoby, że jest słodko, że kretyni sprzedają, bo nie wiedzą, że szulernia i oszuści itd. A w praktyce, po prostu spada, gdy podaż>popytu. A za tym stoją miliony powodów.
Jak ma się podaż i popyt do pożyczania nie swoich akcji i wrzucania ich w rynek?. Niezależnie od wartości i potencjału firmy. W niektórych miejscach na świecie jest to zakazane. Jak ktoś chce wrzucać akcje w rynek to niech najpierw je kupi. To nie jest podaż i popyt. Ale widać że odkupili z 200 tyś akcji w ostatnich dniach także można założyć że zmniejszają szorta od 1,5 roku. Jak wyjdą całkowicie to będzie dopiero widać prawdziwą cenę akcji. Ale dopóki nie zostanie to zakazane to będzie na naszej małej giełdzie tak non stop. Teraz wyjdą i wejdą jak się okaże premiera słaba. Myślę że zajmie im to jeszcze z pół roku żeby wyjść całkiem.
Jakby spółka była słaba to można by się zastanowić i przejmować że cena spada. A tak mam to w d…. Czekam na premierę i patrzę tylko kiedy z nvidi wyjść.
Irek - generalnie masz racje. Ale prawda jest taka, ze dupa boli, ze spada, bo np. u mnie jak na dloni widac to na portfelu. A siedze tu od 5 lat, od 4xx. Do poczatku tego roku kopalem sie z koniem, ale teraz, czasem pod male kolko sie podlacze. I wiesz dlaczego? Nie, nie dla jakis wielkich zyskow, bo robie to za 5% pozycji. Ale potem, jak kurs spada, to nawet frajda jest, ze odkupiles taniej. Wiecej bym nie zaryzykowal, za duzo tu czasu poswiecilem i nerwow, takze z 90% pozycji jest ciagle i tak sobie czekam na W4. Ale mentalnie pomaga.