Z biura maklerskiego. Hihiha nie doczekanie, pany.

Do mnie tez dzwonili takie czasy nastaly

Trzeba było słuchać

Trzymaj do10.

Pewnie mają klienta na Twoje papiery i szukali jelenia który by mu oddał poniżej wartości księgowej ;) A tak na poważne to jestem pewien, że żartujesz bo żadne biuro maklerskie nie ma prawa ci złożyć takiej propozycji :)

Nie żartuje.

Jaja sobie robisz. :)) Poważnie? I co powiedzieli? Które to biuro? Ja mam Tauron w czterech biurach maklerskich (ING, Pekao, Santander, Alior) i nikt do mnie nie dzwonił z taką sugestią. :) Jeśli to któreś z tych czterech to może jeszcze zadzwonią :)

Pko. Nie było rozmowy, sprzedaj natychmiast. Tylko sugestie, że nic nie robię z akcjami. Może doradzić, w czymś pomóc itp. Jak zobaczył ze facet zna się na giełdzie to dał sobie spokój. Ciekawe co by było gdyby trafił na jelenia.
Im chodzi o obroty i dzwonią do ludzi.

Mówił że gramy pod kpo

...no i co Jasiu? dlaczego nie słuchasz mądrzejszych jak ci grzecznie sugerują?

Bo ma mózg. Ty byś sprzedał bez zastanowienia.

Gdybym słuchał się "mądrzejszych", to bym sprzedał po 8,2 ("tak jak mi grzecznie sugierowali") i przegapił letnią hossę na GPW. Dolar na 3,3. Wig 20 na 3300

Gdybym słuchał się "mądrzejszych", to bym sprzedał po 8,2 ("tak jak mi grzecznie sugierowali") i przegapił letnią hossę na GPW. Dolar na 3,3. Wig 20 na 3300

A jeszcze jak byś posłuchał wieszczy rynkowych z portali głoszących "sell in may..." to jeszcze taniej byś sprzedał :)

Sell in may. Ktoś jeszcze wierzy w takie bajki

Modne powiedzonka anali chodzących na 9tą do roboty.