W ostatnich dniach głośno jest o internetowym kantorze, którego właściciele oszukali wiele osób. Może na bazie tego warto było zawiadomić media o oszustwach SVE? Wydaje się być dobry czas, a powyższy przypadek pokazuje, że od niewielkiej wzmianki informacja urosła do głównego tematu, a w wyjaśnienie sprawy zaangażowany będzie rząd.
Masz syndrom sztokholmski? Sądzisz, że wyleczysz się z tego stosując "mamy lek"?
Która z deklaracji zarządu okazała się być prawdziwa? Mamy lek, mamy inwestora, mamy umowy, mamy molekułę, mamy CBR, mamy fabrykę, mamy rekomendację? Prawdziwą widzę tylko jedną, mamy dodruk akcji i ich dystrybucję.