Granulat w fabryce, praca od świtu,
Bieda w domu, marzenia w ukryciu.
Każdy dzień to wyzwanie, każdy krok to ból,
Ale z granulatem w ręku, czuję się jak król.
Granulat w kieszeni, bieda w sercu,
Życie to walka, nie ma miejsca na przerwę.
Z granulatem w dłoni, idę przez miasto,
Choć bieda mnie ściga, ja nie tracę blasku.
Bieda mnie nie złamie, mam siłę w sobie,
Granulat to symbol, że dam radę w każdej dobie.
Choć życie jest twarde, ja jestem twardszy,
Z granulatem w dłoni, jestem nie do zdarcia.