Najpierw zawieszenie broni a później negocjacje pokojowe.
Tylko w ten sposób można zakończyć ten konflikt.
Turcja chce być gospodarzem tych negocjacji i mediatorem .
A mają już w tym doświadczenie bo już kiedyś doprowadzili do podpisania pokoju właśnie w Turcji tylko nacisk Wielkiej Brytanii zerwał to porozumienie.
Może tym razem się uda.
Turcja wchodzi do gry. "Czas rozpocząć dialog o zawieszeniu broni"
Źródło:
Szef MSZ Turcji Hakan Fidan opowiedział się za rozpoczęciem rozmów na temat zawieszenia broni w Ukrainie - pisze agencja Reutera. Zaznaczył, że sprawa wstrzymania ognia i suwerenności państwa ukraińskiego powinny być omawiane oddzielnie.
- O czym my możemy z nimi rozmawiać teraz? Gdy nie ponieśli taktycznych, znaczących porażek na polu walki? Że jesteśmy gotowi dać im czas, aby mogli przygotować się do kolejnego etapu wojny? - mówił Podolak, cytowany przez portal Ukraińska Prawda.
O pokoju nie decyduje Podolak czy inni na Ukrainie.
Decydują te państwa które dają najwięcej uzbrojenia do Ukrainy czyli zachód i USA.
Jeżeli oni wstrzymają dostawy sprzętu wojskowego i pocisków to Ukraina nie będzie istnieć.
Tak że spokojnie poczekajmy.
Najbardziej to wszystko zależy od USA.
W USA wyżnie wzrasta poparcie dla pakietu pomocy militarnej dla Ukrainy wsród wyborców obu partii https://apnews.com/article/poll-ukraine-aid-congress-b772c9736b92c0fbba477938b047da2f a działania Ławrowa w Turcji to najprawdopodobniej są próba zatrzymania tego trendu wśród wyborów. Będzie to znacząca decyzja determinująca bezpieczeństwo w Europie na najbliższe lata.
Tam wojna może się skończyć tylko w 1 sposób. Wygraniem Rosji i zagarnięciem wszystkich ziem. W innym przypadku wojna będzie trwać lata. Rosja nigdy nie przegra już prędzej rzucą atom
Fajnie sie straszy podszywajac sie pod kogos innego? Jestes tak slaby intelektualnie ze myslisz ze to pozostawie bez komentarza?
Zachod skalkulowal juz ze w taki czy inny sposob zakonczy polityke imperialna rosji i juz przestawiaja sie na gospodarke wojenna widzac ze rusyjska trzyma sie juz tylko na tym.
Rosja upadnie od tysiaca malychc ciec z kazdej strony. Startowali do wojenkowania podobno zeby zatrzymac NATO a zrobili z Blaltyku jezioro NATO a na morzu Czarnym nie wychodza z portow w strachu przed dronami.
Ale jak lubisz straszyc czy tam spekulowac - wszystko mi jedno, to wez pod uwage uzycie atomu tylko by ich pograzylo jeszcze szybciej i bardziej. Nie mozna tez wykluczyc ze doprowadziloby do symetrycznej odpowiedzi ze strony Ukrainy, a patrzac na to jak dziurawa maja obrone przeciwlotnicza rafinerii zakladam ze uderzenie w ich elektrownie atomowe jest w zasiegu Ukrainy w kazdej chwili.
Rosja ciągle twierdzi ( daje sygnały) że chce rozmów pokojowych - pewnie przy założeniu zatrzymania obecnie zajętych terenów.
Na to Ukraina się nie chce zgodzić ponieważ myśli że jeszcze coś tam uda im się odbić.
Ale im bliżej wyborów w USA i realizacji zapowiedzi Trumpa ( że nie da nawet dolara i zakończy wojnę) w Ukrainie to Zełeński musi to przekalkulować czy obecnie pokój mu się opłaci.
Pokój oczywiście z gwarancją wstąpienia Ukrainy do NATO ( które będzie gwarancją że Rosja nie posunie się dalej ).
Tak tylko można to zakończyć szybko.
Natomiast życzenia o odbiciu wszystkich terenów zajętych przez Rosję moim zdaniem jest niemożliwe bez udziału wojsk NATO a to by oznaczało III wojnę światową.
Czy tego chcemy ?
Nie będzie żadnego NATO. Przez chęci do NATO jest ta rozpierducha. Bez broni z zachodu, RU wjechałaby jak na defiladę i nie było tego zniszczenia. Putin nie jest wieczny i za 10 lat było by inaczej. Pewnie do eurokołchozu nawet by nie chcieli bo Chińczyk by ich namówił na lepsze warunki. Teraz mają wp.er.l. i państwo upadłe. Jeśli RU zagospodaruje wybrzeże jak w Abchazjii czy w Groznym (a na to się zanosi), małorusy sami przypilnują nowych ziem bo będą mieli w tym zysk.
Rosji nie trzeba terenów tylko całkowitej likwidacji państwa i narodu ukraińskiego. Przywłaszczenia sobie historii i wszystkiego co związane z Rusią,, Kijowską,, Już w latach 70tych do Moskwy z Kijowa rosjanie wywieźli ponad 70 wagonów artefaktów i stwożono tam nieoficjalne muzeum do jakiego mają nieliczni wstęp. Tak Rosja tworzyła swoją kradzioną historię. Nie będzie państwa to nie będzie spornej kwestii Krymu czy innych terenów. Rosja ma zadyszkę i robi wszytko by jakiś sukces pokazać w nadchodzących pseudo wyborach. Ukraina będzie się bić bez względu na to czy wsparcie będzie czy nie i tego można być pewnym. Ukraińcy pamiętają jak Moskale ich głodzili i mordowali. Tylko we Lwowie ponad 30 tys. zamordowanych, tak więc nikt nie pozwoli na powtórkę z historii. Rosja nie ma siły by pokonać ten kozacki waleczny naród i dla tego szuka wszelkich innych możliwych sposobów, ale to się im nie uda.
No to Piotrek ja tylko dodam dla tych co tak,, pamiętają,, że Ukraińcy nie walczyli ani pod Warszawą ani pod Krakowem tylko u siebie i sami nie zniszczyli sobie ponad 260 cerkwi, nie mówiąc już o szkołach i przymusowej polonizacji. Warto też krytycznie spojżeć na całość wydarzeń. Rekomenduje zapoznać się też z wyrokiem i uzasadnieniem procesu w Norymberdze, a nie tylko patrzeć na historie przez pryzmat opowieści byłych uczestników jednej ze stron konfliktu.
Dawno już takich głupot tutaj nie czytałem.. He. Ukraina nigdy się nie podda, a kremlowski konus może angażować ile chce swoich,, śpiochów,, nawet tych z Watykanu, to nic nie da. Naród nie pozwoli na żadne białe flagi. Ukraina będzie walczyć bo nie ma innego wyjścia, inaczej była by powtórka z historii.
Teraz to już nie ma wyjścia. Na początku wszystko wskazywało na małe piFko. Po 2-3 pokoleniach, może się uspokoją. W sumie dla nas lepiej. Jedni i drudzy będą wojska trzymać obok siebie. Młodzież do pracy do UE ucieknie przed poborem.
swoją wiedzę historyczną na publicystyce opierasz ??? i na dodatek autor nie ma odwagi się podpisać. Historia opiera się na dokumentach a nie prawdzie szeptanej dlatego zdobywaj wiedzę bazując na aktach IPN i spraw sądowych, jeśli to cię faktycznie interesuje. Idź na fora historyczne gdzie dostaniesz wskazówki do źródeł by wyrobić własne wnioski i opinię w tej czy innej sprawie.