ja dzis z ciekawosci zaDZWONILEM i zapytalem o korekte raportu pani powiedziala zeby dzwonic jutro bo prezes bedzie a ona niewie nic na ten temat i zapytalem czy vistal wykonuje zlecenia i powiedziala ze na dzien dzisiejszy tak zadzwon jak chcesz wywierac presje na nich
próbujcie* - ja wiem, że emocje, wiem ze internet, wiec że post nie o tym, ale jak ktoś nie dba o to w jaki sposób się komunikuje z drugim człowiekiem, nie dba o szczegóły, nie przemyśli i nie sprawdzi rzeczy od niego wychodzących to mnie osobiście załamuje myśl kto inwestuje na spółkach, na których jestem i ja. I to jest naprawdę post z życzliwością napisany do autora powyżej. (ps: nie macie nawet prostej autokorekty, albo polkreślarki błędów w przeglądarce?)
Dzwoniłem ale odebrał pan Zygmunt z bramy , mówię mu ,że chciałem z prezesem rozmawiać To powiedział mi ,że prezes mówił żeby mu nie zawracać głowy jakimiś chłopcami co mają po tysiąc akcji ,na oglądali się filmów i udają maklerów