Początek akumulacji akcji w pierwszej kolejności przez niecierpliwych, następnie bardziej opanowanych i w konsekwencji techników upewnionych o następnej hossie. Tym razem hossie pokolenia obecnych dwudziestolatków, gdzie kalkulowany wzrost nominalnych cen akcji powinna się co najmniej potroić w okresie 3 lat.. Oczywiście nominalnie, gdyż wartość akcji się nie zmieni, ale ze względu na niedowartościowanie i bardzo dużą inflację ceny osiągną kilkakrotny wzrost. Oczywiście to dotyczy firm o ugruntowanej pozycji, natomiast nie tych co mają wynajęte trzy pokoje w biurowcu, 6 biurek, kilkunastu zdolnych młodych ludzi, którzy z dnia na dzień mogą wyjechać zostawiając kartkę z pozdrowieniami. Możliwe jeszcze kilkuprocentowe spadki cen, gdyż ze względu na inflację więcej nie spadnie bo jak się ma na jedzenie i spłatę kredytów, to lepiej mieć cokolwiek niż zadrukowane papierki, nawet ładnymi obrazkami. Obecnie te papierki latają w różne, trudne do określenia strony i dlatego za trzy lata większość pracujący może spełnić sen o zarabianiu rocznie co najmniej 1 miliona PLN. Oczywiście bardziej zasłużeni to tyle miesięcznie i dlatego cena akcji spółki GPW byłaby równowartością gałki lodów na molo w Sopocie.
Ludność miast i wsi, zwłaszcza dziedziczących geny chłopów pańczczyżnianych i małorolnych, szczególnie pochodzących ze wschodnich terenów Polski, zażyczyła sobie powrotu socjalizmu. Ich pragnienie spełnia się krok po kroku, a nowe pragnienie to pozbycie się kompleksów. Ludność ta wymyśliła sobie, że całowanie Ukraińców w tyłek będzie do tego dobrym sposobem i nie akceptuje pomagania w granicach rozsądku, czyli obozy dla tymczasowych uchodzców. Teraz wypływa z nich druga natura, czyli żebractwo i ogólne lamenty, jacy to europejscy panowie są niedobrzy i nie chcą dać pieniędzy. Natury nie da się oszukać. Piszę to żeby spowodować odpowiednią ekonomiczną ocenę sytuacji, w tym oczywiście na giełdzie i życzyć inwestorom żeby realnie ocenili sytuację i nie dołączyli do tego lamentującego tłumu, a jednocześnie mieli odpowiednie zyski, bo mądrzy ludzie powinni być sowicie wynagrodzeni.
Sytuacja na giełdzie choć wygląda na to, że gospodarka podąża w kierunku określonym przez klasyka jako takiego że już nic nie będzie, to jest to mylne przeświadczenie. Jak wiadomo stan giełdy przewiduje przyszłość w zależności od uczonych w temacie 9, 6 lub 3 miesiące przed faktami gospodarczymi, to biorąc pod uwagę zniechęcenie inwestorów i rezygnację wielu z nich, już zaczyna się okres akumulacji przez tych najodważniejszych. Można inwestować w akcje lub narzekać na cenę masła lub dorsza smażonego w ohydnych i cuchnących nadbrzeżnych budach. Wszystko jak na razie do wyboru do czasu aż socjalizm nie rozwinie się w pełni.
Bełkoczesz jak kosmita, jaki wzrost nominalny akcji? Akcje mają wartość nominalną stałą, chyba, że zrobisz split, reverse-split, obniżenie kapitału akcyjnego poprzez zmianę wartości nominalnej, więc o co ci chodzi?
Szanowny Panie Ziemianin, Wzrost nominalny cen akcji, a nie wartość nominalnej. Te dwa podstawowe pojęcia czyli ceny i wartości są mylone przez zdecydowaną większość ludności miast i wsi. Bez obraz,y ale Pańska recenzja jest w nie najlepszym stylu, ale pomimo tego przesyłam pozdrowienia.
Tak dla uściślenia, cena emisji i emisyjna cena nominalna jest zdecydowanie innym pojęciem niż cena giełdowa uzgodniona pomiędzy kupującym i sprzedającym. Wzrost giełdowej ceny akcji przy inflacji 0% jest wzrostem realnym, natomiast wzrost giełdowej ceny nominalnie przy dużej inflacji już niekoniecznie. Pozdrowienia.
Nie ma czegoś takiego jak "emisyjna cena nominalna", jest cena rynkowa, cena emisyjna, która nie może być niższa od nominału akcji, ale nie istnieje takie pojęcie jak to, którym kosmita się posługuje, i kto tu jest nieukiem?
Może jest tak skąd kosmita przybywa, ale nie na polskiej giełdzie, tu są: wartość nominalna akcji, cena sprzedaży akcji oferowanych, przy istniejących akcjach (IPO), cena emisyjna (IPO, SPO), cena rynkowa, cena w wezwaniu, skupie etc.
Dnia 2022-05-21 o godz. 13:57 ~Ziyah napisał(a): > Kosmita, to znany nudziasz, ciągle pisze to samo i w ten sam sposób mało czytelny, nie ma lekkiego pióra, raczej cięźkie, toporne i mało wytrawne.
NudziaRZ ? ... hmm ... czasem nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu : ) Sam napisz coś wytrawnego, ... a lekkiego zarazem, ... jestem pierwszym chętnym by pochwalić i być może się tym nawet delektować ? ... jak dobrymi winami : )
Jesteśmy szczęśliwym Narodem, gdyż nie ma jeszcze obowiązku czytania wszelkich różnej jakości przemyśleń, chociaż jest dla niektórych genetyczny lub emocjonalny nakaz podszczypywania innych (po młodzieżowemu kopania), gdyż między między Bugiem, a Odrom, Nysom to najważniejsze ze wszystkich my som. Zalecana jest chociaż jakaś perspektywa, gdyż wyjście z niemal nicości i poruszanie się w cywilizowanym świecie wymaga pewnego wysiłku. Ale wszystko jest do odrobienia i chętnie poczytam Pańską opinię na temat giełdy i ściśle związanych z tym spraw ekonomicznych. Pozdrowienia.
Nie zamierzam brać udziału w tej szopce, nie zamierzam pisać na pańskie pstryknięcie, niedoczekanie. Będę korzystać z prawa internetu, ty piszesz, ja krytukuję i co mi zrobisz?
Pisze Pan tak jak typowy uczestnik rewolucji kulturalnej. Niestety nie życzę powodzenia bo tu czuć mentalność azjatycką co nie jest niczym niezwykłym. Jednak każdy ma prawo do własnych poglądów i postawy z założeniem, że nie obrażają innych. Samego siebie trudno jest ocenić, dlatego jeżelii uraziłem w czymkolwiek to przepraszam. Pisałem nie z taką intencją, a jedynie po to by przedstawić swoją ocenę.
Proszę panie kosmito nie zwracać na byle nieuka. Owy uczestnik to typowy odbiorca datków socjalnych i niczego więcej, skamieniały jak w piosence 3 wymiar. Życzę cierpliwości powodzenia
Polacy jako naród w większości plebejski ma genetyczną potrzebę posiadania swojego pana. Dotyczy to również w większości przaśnych i zagubionych władz na wszystkich szczeblach. Istnieje głęboka nienawiść do polskich panów i dlatego szuka się ich za granicą. W PRL znaleziono panów sowieckich ( dotyczy to również tych dżentelmenów będących okresowo najwyższą władzą demokratycznego państwa), grupa będąca pózniej przy władzy znalazła panów niemieckich (osobnicy powszechnie znani), obecnie większość władzy przyssała się do panów amerykańskich bo panowie brytyjscy nie byli tym zbytnio zainteresowani, a ten najważniejszy chcąc być oryginalny znalazł pana ukraińskiego. W dalszy ciągu Polska plebejska nienawidzi polskich panów, choć tak niewielu ich pozostało, wielu już wyjechało, a ci pozostali zostaną wypchnięci przez obecnie trwającą rewolucję kulturalną prowadzoną przez polsko ukraińską ludność miast i wsi. Smutne to, bo wyglądało, że chociaż w na tych niewielkich skrawkach wolnych wypowiedzi, będzie merytoryczna dyskusja na temat, a nie w przeważającej części obrażanie innych i ta cechowana kompleksami nienawiść. Pomimo tego, powodzenia.
Od Polaków to się od jak nie pasi to wyjazd z kraju i pluj na swoich gdzie indziej . Zniesmaczają mnie tacy pseudo intelektualiści . Co za mentalność !!!! Wstyd pewnie jest tobie obcy ? Polityke proszę uprawiać w Gazecie Wyborczej będziesz wśród swoich
Takie sazniste socjologiczne teksty , niemal elaboraty ,brednie koleś tu wypisuje , że hatko słuchać, a i na oczy się rzuca!!!!! Koleś to kończył niewątpliwie WUML i elementy ekonomii socjalizmu doskonale zna
Dnia 2022-05-22 o godz. 08:08 ~kosmita napisał(a): > Polacy jako naród w większości plebejski ma genetyczną potrzebę posiadania swojego pana. Dotyczy to również w większości przaśnych i zagubionych władz na wszystkich szczeblach. Istnieje głęboka nienawiść do polskich panów i dlatego szuka się ich za granicą. W PRL znaleziono panów sowieckich ( dotyczy to również tych dżentelmenów będących okresowo najwyższą władzą demokratycznego państwa), grupa będąca pózniej przy władzy znalazła panów niemieckich (osobnicy powszechnie znani), obecnie większość władzy przyssała się do panów amerykańskich bo panowie brytyjscy nie byli tym zbytnio zainteresowani, a ten najważniejszy chcąc być oryginalny znalazł pana ukraińskiego. W dalszy ciągu Polska plebejska nienawidzi polskich panów, choć tak niewielu ich pozostało, wielu już wyjechało, a ci pozostali zostaną wypchnięci przez obecnie trwającą rewolucję kulturalną prowadzoną przez polsko ukraińską ludność miast i wsi. Smutne to, bo wyglądało, że chociaż w na tych niewielkich skrawkach wolnych wypowiedzi, będzie merytoryczna dyskusja na temat, a nie w przeważającej części obrażanie innych i ta cechowana kompleksami nienawiść. Pomimo tego, powodzenia.
Zawsze jest pan ponad panem : ) ... i nie chodzi mi o jakąkolwiek religię monoteistyczną : )