E, to chyba sami od siebie kupili. Ja spuściłem swoje akcje z rana, trochę za wcześnie bo po 24.30. Owszem, postanowiłem wrócić do kółek póki co, zobaczymy, co ta spekulacja przyniesie.
Na ten moment próbuję coś odrobić na zmienności, siedząc od lipca bez ruchu nie wyszło to na plus. Ale może docelowo ci, co w ogóle nie mieszają w portfelu, wyjdą znacznie lepiej, kto wie, szczególnie jak mają kupione po kilka PLN za akcje. Kto to może wiedzieć....
"szczególnie jak mają kupione po kilka PLN za akcje."
Ja nie mam (bujam się na pograniczu zysk/stratą) i z perspektywy faktycznie ten czas na chwilę obecną wygląda na stracony. Niemniej liczę na to, że w końcu ten rozwój i wyniki przyciągną konkretny kapitał i z nim kurs pójdzie do góry. Co by nie mówić te około 10% dywidendy brutto nie jest taka tragiczna opcją. Ale o tym były rozmowy, więc nie ma sensu się powtarzać:)
W dokładnie tej samej sytuacji jestem. Sprzedałem tylko dlatego, że wczorajszy fixing, gdzie byłą podbitka a potem nie było komu zebrać marnych 2 tys akcji po bodajże 24,20 sugerowało mi, że rano będzie podciągniecie, wystawienie batona "na pożarcie" a ten baton zapewne kupiony przedwczoraj na poziomach 22,x. Ja miałem kupione po 22,85 bodajże. Ustawiłem się na kupno troszkę niżej niż mamy na obecną chwilę kurs i zobaczymy, a teraz zamykam i życzę wszystkim spokojnych 3 dni, odparowania głowy ;-)