A co by to zmieniło tak naprawdę? Obecnie obroty są niewielkie, nawet gdyby weszła tutaj jakoś masowo ulica to po kilku dniach wywalaliby akcje ze stratami gdyż ciężko byłoby utrzymać nagle jakieś sensowne obroty i paliwo do wzrostów mogłoby szybko się skończyć. Mi jako akcjonariuszowi obecnie bardzo odpowiada sytuacja na spółce - najbardziej interesuje mnie jej rozwój i to, by zwiększała przychody, zyski, wypłacała kolejne wyższe dywidendy. Samo to jest dużą wartością przy odpowiednio niskim średnim kursie pakietu. Z czasem spółka powinna zostać dostrzeżona jednak nie będę zgadywał kiedy to nastąpi - pakiet do niedawna zwiększałem, obecnie jest już wystarczająco duży więc mogę z nim czekać 2-3-4 lata na kurs, jaki sobie już jakiś czas temu założyłem :)
Foxy, podziwiam Twój spokój, ale mnie już świerzbią ręce do liczenia przyszłych zysków. Pieniądze lubią spokój, a piękne kobiety kochają pieniądze. Pewnie masz powodzenie. Życzę dużo sukcesów na giełdzie i poza, pozdrawiam.