Jak wynika ze śledztwa przeprowadzonego przez dziennik „Daily Mail” i opierającego się na archiwalnych dokumentach z Niemiec, dziadkiem przyszłej szefowej MI6 był nazistowski szpieg Konstanty Dobrowolski, znany jako „Rzeźnik” lub „Agent nr 30”. Po ataku Niemiec na ZSRR Ukrainiec miał zdezerterować z Armii Czerwonej i zostać głównym informatorem nazistów w Czernihowie.
Jak napisał „Daily Mail”, Dobrowolski miał chwalić się swoim niemieckim dowódcom, że osobiście brał udział w eksterminacji Żydów na froncie wschodnim i plądrował ciała ofiar Holokaustu. Swoją korespondencję podpisywał słowami „Heil Hitler”.
W wyniku przegrywania przez Hitlera wojny z ZSRR, Dobrowolski miał uciec z wojskami niemieckimi na zachód. Natomiast jego żona z synem Konstantynem juniorem uciekła do Wielkiej Brytanii, gdzie ponownie wyszła za mąż – za urodzonego w Gruzji Davida Metrewelego.
Syn Dobrowolskiego przyjął później nazwisko ojczyma i został radiologiem, weteranem brytyjskich sił zbrojnych.
Metreweli „nie znała, ani nie spotkała swojego dziadka ze strony ojca” – zareagował cytowany w sobotę przez brytyjskie media resort, któremu podlega MI6. Rzecznik MSZ dodał, że „naznaczone konfliktami i podziałami” pochodzenie przyszłej szefowie wywiadu - „to częste zjawisko w przypadku osób pochodzenia wschodnioeuropejskiego”.
„Bardzo ważne, że ta historia została opublikowana przez brytyjskie media zanim rosyjska propaganda wpadła w szał” – powiedział cytowany przez „Daily Mail” były ambasador Gruzji w Londynie Giorgi Badridze.
W czerwcu ogłoszono, że 47-letnia Metreweli, która wcześniej pełniła funkcje operacyjne na Bliskim Wschodzie i w Europie, będzie pierwszą kobietą na czele brytyjskiego wywiadu w jego ponad 100-letniej historii.
Misją MI6 jest gromadzenie informacji wywiadowczych za granicą w celu poprawy bezpieczeństwa Wielkiej Brytanii. Głównymi celami agencji są: powstrzymywanie terroryzmu, zakłócanie działalności wrogich państw i wzmacnianie cyberbezpieczeństwa. (PAP)
mrf/ mal/