Rynki

Twoje finanse

Biznes

Forum

Kup hot-doga, zapłać później. Żabka testuje płatności odroczone

Wojciech Boczoń

W Żabce pojawią się płatności odroczone, czyli forma kredytu, która pozwala przesunąć termin spłaty o kilkanaście dni. Będzie to cyfrowy odpowiednik "zakupów na zeszyt" prowadzonych przez niektórych sklepikarzy - donoszą media.

Według serwisu Spider's Web, klient będzie mógł odroczyć płatność na 14 dni i tylko do kwoty 50 zł. Ofertę "Żappo" dostali niektórzy testowi użytkownicy aplikacji mobilnej Żappka. Z pojawiających się informacji wynika, że warunkiem koniecznym będzie podpięcie do aplikacji karty płatniczej, bo po 14 dniach sieć ściągnie z karty odpowiednią kwotę.

Na tę chwilę nie mamy dodatkowych szczegółów - poprosiliśmy sieć Żabka o więcej informacji. Nie wiadomo więc, kto będzie mógł skorzystać z usługi (choć można założyć, że jedynie osoby pełnoletnie), oraz co stanie się w sytuacji, gdy na karcie po upływie terminu nie będzie wystarczających środków do spłaty. Nie wiadomo też, jakie artykuły zostaną objęte nową usługą, a jakie wykluczone (można podejrzewać, że alkohol i wyroby tytoniowe).

Żappo to odpowiedź Żabki na rosnącą popularność modelu BNPL („kup teraz, zapłać później”), który z powodzeniem funkcjonuje w e-commerce. Teraz zaczyna trafiać do sklepów stacjonarnych, również tych z segmentu convenience.

Choć kwota 50 zł wydaje się niewielka, to jednak jest to forma pożyczki. Coraz częściej podnoszonym argumentem jest to, że płatności odroczone stwarzają ryzyko zadłużenia i rozluźnienia dyscypliny finansowej. To podobna sytuacja jak przed laty z kartami kredytowymi.

Żabka nie potwierdziła jeszcze oficjalnie startu Żappo, ale wcześniejsze doniesienia sugerowały, że sieć rozważała także własną kartę kredytową. Odroczone płatności mogą być więc pierwszym krokiem w stronę rozbudowy oferty finansowej. 

(fot. Żabka)

W Żabce pojawią się płatności odroczone, czyli forma kredytu, która pozwala przesunąć termin spłaty o kilkanaście dni. Będzie to cyfrowy odpowiednik "zakupów na zeszyt" prowadzonych przez niektórych sklepikarzy - donoszą media.

Według serwisu Spider's Web, klient będzie mógł odroczyć płatność na 14 dni i tylko do kwoty 50 zł. Ofertę "Żappo" dostali niektórzy testowi użytkownicy aplikacji mobilnej Żappka. Z pojawiających się informacji wynika, że warunkiem koniecznym będzie podpięcie do aplikacji karty płatniczej, bo po 14 dniach sieć ściągnie z karty odpowiednią kwotę.

Na tę chwilę nie mamy dodatkowych szczegółów - poprosiliśmy sieć Żabka o więcej informacji. Nie wiadomo więc, kto będzie mógł skorzystać z usługi (choć można założyć, że jedynie osoby pełnoletnie), oraz co stanie się w sytuacji, gdy na karcie po upływie terminu nie będzie wystarczających środków do spłaty. Nie wiadomo też, jakie artykuły zostaną objęte nową usługą, a jakie wykluczone (można podejrzewać, że alkohol i wyroby tytoniowe).

Żappo to odpowiedź Żabki na rosnącą popularność modelu BNPL („kup teraz, zapłać później”), który z powodzeniem funkcjonuje w e-commerce. Teraz zaczyna trafiać do sklepów stacjonarnych, również tych z segmentu convenience.

Choć kwota 50 zł wydaje się niewielka, to jednak jest to forma pożyczki. Coraz częściej podnoszonym argumentem jest to, że płatności odroczone stwarzają ryzyko zadłużenia i rozluźnienia dyscypliny finansowej. To podobna sytuacja jak przed laty z kartami kredytowymi.

Żabka nie potwierdziła jeszcze oficjalnie startu Żappo, ale wcześniejsze doniesienia sugerowały, że sieć rozważała także własną kartę kredytową. Odroczone płatności mogą być więc pierwszym krokiem w stronę rozbudowy oferty finansowej. 

reklama
Źródło: Bankier.pl
powiązane
polecane
najnowsze
popularne
najnowsze
bankier na skróty