"Ministerstwo Zdrowia od dłuższego czasu mówiło o tym, że doszliśmy do ściany jeżeli chodzi o wydatki i możliwości finansowe NFZ-u, jeżeli teraz mamy system mieszany, czyli część środków jest ze składki, a nie wystarcza tych środków na wszystkie wydatki, no to teraz trzeba zapytać, co dalej" - powiedział dziennikarzom w CPS Dialog rzecznik Ministerstwa Zdrowia.
Przypomniał, że sam NFZ wyliczał, że brakuje 23 mld zł na świadczenia w przyszłym roku, bo składka zdrowotna nie pokrywa zobowiązań, i że nawet gdyby wdrożyć oszczędności na 10 mld zł, to cały czas brakuje co najmniej 13 mld zł.
"W tym roku budżet państwa dołożył do budżetu NFZ już ponad 31 mld zł w stosunku do planu finansowego. Mamy opcję, że jest brak szacowany na 23 mld zł w przyszłym roku, jeżeli chodzi o możliwości finansowania świadczeń na tym samym poziomie. To jest pytanie nie tylko do ministerstwa zdrowia, ale do całego rządu, do ministra finansów, w jaki sposób ta sytuacja będzie mogła być finansowana - tego m.in. będzie dotyczył szczyt 4 grudnia, gdzie będziemy przedstawiać pomysł Ministerstwa Zdrowia i w ogóle rządu na możliwość zaopiekowania tej sytuacji, poprawienia bezpieczeństwa pacjentów, na to, co będzie się działo w najbliższych miesiącach oraz w najbliższych latach, jeżeli chodzi o ochronę zdrowia" - zapowiedział Gołąb. (PAP Biznes)
jz/ asa/